Po wymianie podzielników zauważyłem dziwną sytuację. Nie mogę przewietrzyć mieszkania, bo zaczynają mi grzać kaloryfery! Jestem zmuszony siedzieć w mieszkaniu przy zamkniętych oknach przy tak pięknej pogodzie i czekać na to, aż spółdzielnia przejdzie na wiosenny system ogrzewania - skarży się Bogusław Tichoniuk.
I pokazuje swój kaloryfer. Faktycznie, nie da się ustawić go na zero. Nie ma nawet takiej cyfry na pokrętle. Najniższa to dwójka.
- Otworzę okno i zapłacę jakieś horrendalne pieniądze za ogrzewanie. Nie zgadzam się na to - podkreśla Tichoniuk.
Czytaj też:Słoneczny Stok buntuje się. Mieszkańcy znów muszą dopłacić do ogrzewania
Kierownik działu technicznego w spółdzielni Słoneczny Stok Monika Wakuluk mówi, że wymieniono nie podzielniki, ale głowice termostatyczne. - Dzięki nim temperatura w mieszkaniu nie może spaść poniżej 16 stopni C. Taki wymóg wynika zresztą z rozporządzenia ministra infrastruktury - podkreśla.
W końcu ma być uczciwiej. Niedawno pisaliśmy o mieszkańcach, którzy narzekali na coroczne dopłaty za ogrzewanie. Marcin Smoleński i Izabela Stankiewicz z bloku przy ul. Zielonogórskiej poszli nawet do sądu. Za sezon grzewczy 2015-16 mają zapłacić ponad 9 tys. zł.
Zobacz: SM Słoneczny Stok w sądzie. Pozwana przez mieszkańców za ciepło (zdjęcia, wideo)
Bo jeśli do tej pory każdy mógł zakręcić grzejnik na zero, to jeśli zrobili to wszyscy w naszej klatce, płaciliśmy również za nich. - Teraz, jeśli sąsiednie mieszkania mają odkręcone grzejniki, nie musimy grzać u siebie od zera - wyjaśnia Monika Wakuluk.
Pisaliśmy o wielu sposobach, które stosują mieszkańcy, by oszczędzać. W 2015 roku spółdzielnia wstawiła podzielniki w łazienkach. Kiedy ich nie było, zdarzało się, że mieszkańcy montowali tam wielkie kaloryfery z przyczepionymi wiatraczkami. Otwierali drzwi w łazience i mieli ciepło w całym mieszkaniu. - Pomysłowość ludzka nie zna granic. A nam zależy, żeby było jak najuczciwiej. Ci, którzy kombinują, nie oszukują nas, ale swoich sąsiadów - podkreśla Wakuluk.
Ala co z wietrzeniem mieszkań? Trudno z zamkniętymi oknami czekać aż spółdzielnia zakończy sezon grzewczy.
- Każdy mieszkaniec, u którego były montowane nowe głowice, dostał instrukcję wietrzenia. Nie można otworzyć wszystkich okien i wyjść na cały dzień z domu. Bo faktycznie sprawi to, że zapłacimy za ogrzewanie więcej - przyznaje Monika Wakuluk.
Według niej, optymalne jest uchylanie okna na nie dłużej niż 20 minut.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?