Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zielona rewolucja. Wyzwania i zagrożenia

Dr hab. Dariusz Kiełczewski, profesor Uniwersytetu w Białymstoku
Podlasie postrzegane są jako zielone płuca Polski
Podlasie postrzegane są jako zielone płuca Polski sxc.hu
Deklaracje o tym, że kraj, regiony i gminy wdrażają zrównoważony rozwój nie mogą wystarczyć - mówi dr hab. Dariusz Kiełczewski, profesor Uniwersytetu w Białymstoku. - Trzeba jasno powiedzieć, jakie za tym się kryją koszty i korzyści i uczciwie odpowiedzieć na pytanie, co zrobić, aby temu wyzwaniu sprostać.

Mowa o zrównoważonym rozwoju zwłaszcza w naszym regionie stanowi rodzaj pewnego powtarzalnego rytuału opowieści o Podlasiu jako zielonych płucach Polski i przyrodniczym potencjale, który nie do końca potrafimy wykorzystać. Sprawia to wrażenie, że realizacja tej idei rozwojowej niewiele istotnego zmieni w naszym życiu, może poza tym, że będzie bardziej zielono. Również warszawski szczyt klimatyczny został (przynajmniej takie odnoszę wrażenie) nieco "przykryty" wydarzeniami na naszej własnej scenie politycznej. Tymczasem w istocie zrównoważony rozwój przynajmniej w wydaniu Unii Europejskiej to wielka przemiana cywilizacyjna, która z pewnością znacząco zmieni zarówno styl życia mieszkańców wspólnoty, jak też i warunki funkcjonowania przedsiębiorstw. Warto wiedzieć o tym wyzwaniu, żeby umieć zdiagnozować szanse i zagrożenia nim związane.

Spróbowano je określić na konferencji o nazwie "Ekonomia i polityka zrównoważonego rozwoju", która odbyła się w grudniu. Konferencja była wspólną inicjatywą Uniwersytetu w Białymstoku i Wojewódzkiego Urzędu Statystycznego w Białymstoku, ale uczestniczyły w niej również organizacje pozarządowe zainteresowane kwestiami rozwoju zrównoważonego oraz przedsiębiorstwa rozumiejące, że wdrażanie tej idei oznacza dla nich stopniową zmianę profilu działalności (jak Polska Grupa Energetyczna), pojawienie się nowych rynków zbytu albo przynajmniej zmianę struktury rynku (Lasy Państwowe jako producent biomasy) lub zmianę technik produkcji (jak Mlekovita). Udało się zatem zebrać przedstawicieli wszystkich stron zainteresowanych problemem.

Co wynikło z obrad? Otóż z perspektywy Unii Europejskiej rozwój zrównoważony to całkowicie nowa gospodarka energetyczna określana jako gospodarka niskoemisyjna. Wiąże się z nią konieczność stopniowego przechodzenia z paliw kopalnych w stronę zasobów odnawialnych oraz obniżanie energochłonności wszelkich procesów produkcji i konsumpcji. Czyli- od węgla i ropy naftowej ku energii słońca, wiatru, biomasy, wnętrza ziemi. Od dużych energochłonnych instalacji, dóbr i domów w stronę rozwiązań oszczędzających energię. Oznacza to więc szereg inwestycji i głęboką przemianę gospodarki. Jaką w tym widzi się szansę - przede wszystkim jest to większa niezależność energetyczna, głównie od wschodniego sąsiada będącym największym dostawcą paliw kopalnych. Zagrożenie jest jednak też dość łatwo wskazać- wszystkie te działania wymagają nakładów, wiąże się z nimi również znaczący wzrost cen energii, co stanowi realne zagrożenie dla najuboższych. To wszystko trzeba powiedzieć otwarcie, a tego dotąd raczej nie czyniono.
Drugim wyzwaniem jest opis zrównoważonego rozwoju w teorii i liczbach. Coraz powszechniej pisze się o tej koncepcji rozwojowej, zielonych miejscach pracy, zielonej gospodarce, zgodnie ze strategią rozwoju także województwo podlaskie ma stać się zielone. Co to jednak oznacza? Kiedy miejsce pracy jest już zielone, a kiedy jeszcze nie jest? Kiedy przedsiębiorstwo już należy do zielonej gospodarki? Kiedy nasze województwo się "zazieleni" i czy aby na pewne nie jest zielone już teraz? Jak to wszystko zbadać, zmierzyć, jak ująć we wskaźnikach statystycznych, które wskaźniki są istotne i jak je interpretować? Pytania te padły na konferencji i próbowano szukać odpowiedzi na nie. Nie okazują się proste.

Jako kraj należący do Unii Europejskiej zapewne nie mamy innego wyjścia, niż zaangażowanie się w budowę gospodarki niskoemisyjnej. Unia zresztą przygotowała do tego znaczną część środków w funduszy. Tym niemniej jednak wydaje się, że na razie nie bardzo jesteśmy do tych zmian gotowi. Zbyt wiele jest jeszcze pytań, dylematów i wątpliwości, które podejmujemy chyba w sposób zbyt ostrożny skupiając się na doraźnych kwestiach zamiast rozważyć nasze szanse i ograniczenia w dłuższej perspektywie. Mam nadzieję, że ten tekst uruchomi otwartą i uczciwą dyskusje na te tematy na łamach "Kuriera Porannego". Deklaracje o tym, że kraj, regiony i gminy wdrażają zrównoważony rozwój nie mogą wystarczyć. Trzeba jasno powiedzieć, jakie za tym się kryją koszty i korzyści i uczciwie odpowiedzieć na pytanie, co zrobić, aby temu wyzwaniu sprostać. Inaczej będziemy działać przypadkowo i chaotycznie, choć ubierzemy to w szlachetne słowa o odpowiedzialności wobec świata.

Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny