Policjanci karali kierowców miejskich autobusów, gdy ci wjeżdżali na pętlę. Bo wcześniej ktoś ukradł znak.
Jednak w największe osłupienie wprawiła mnie starsza aspirant Aneta Łukowska. Tłumaczy, że wszystko jest zgodne z prawem. I zastaną sytuacją.
Rozumiem, że trzeba jakoś wyjść z twarzą z kuriozalnej sytuacji. Najlepszym sposobem byłoby jednak „przepraszam”. A tymczasem dostajemy głupotę, która nie przystoi mundurowi.
Boję się takich policjantów. Bo wyobrażam sobie sytuację, że ktoś na moim parkingu zamieni tablicę z „P” na zakaz parkowania. A potem uprzejmie zadzwoni na policję. I - to straszne - dziś już wiem, że policja do mnie przyjedzie, a rano znajdę za wycieraczką mandat. A gdy będę się odwoływał, usłyszę: Wszystko jest zgodne z prawem.
Ale jednak wbrew rozumowi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?