Chcemy uprzyjemnić wszystkim pobyt w szkole - mówi Patryk Dereszkiewicz, jeden z inicjatorów uruchomienia radiowęzła. - Muzyka na przerwach wszystkich odstresuje. A samorząd szkolny będzie miał narzędzie do komunikowania się z kolegami.
Grupa młodzieży z Zespołu Szkół Technicznych i Ogólnokształcących w Białymstoku, czyli tzw. odzieżówki chce na jej ternie utworzyć radiowęzeł. A właściwie odnowić i uruchomić ten, który w tych murach istnieje od prawie 90 lat, czyli od czasu powstania placówki. - Ale stare kable są w takim stanie, że ich użycie grozi pożarem - mówi Piotr Kuklik, inny uczeń. - Dlatego nie można korzystać z istniejącej instalacji.
Na jej remont, zakup głośników, wzmacniaczy, mikrofonów i komputera potrzeba około 15 tys. zł. Szkoły nie stać na wyłożenie takich pieniędzy. - Na razie ta kwota przekracza nasze możliwości finansowe - nie ukrywa Mariusz Pęza, dyrektor ZSTiO. - Postaramy się wesprzeć młodzież na ile możemy. W tym roku jednak nie wchodzi to w grę.
Ale młodzi ludzie nie składają broni i chcą sami uzbierać pieniądze na zrealizowanie swojego marzenia. Na razie mają kilkaset złotych, które zarobili na przedświątecznych kiermaszach ciast i zbiórkach makulatury. I aktywnie szukają innych możliwości zdobycia funduszy. Wczoraj, pomimo trwających ferii, spotkali się i opracowali plan dalszego działania. - Planujemy zaangażować w nasze przedsięwzięcie klasy fryzjerskie, które za dobrowolną opłatą będą świadczyć usługi wszystkim chętnym - zapowiada Sylwia Mierzwińska. - A koledzy z klas informatycznych mogą naprawiać sprzęt komputerowy. Będziemy też szukać sponsorów.
Młodzież liczy, że najdalej za rok na przerwach w odzieżówce będzie słychać muzykę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?