Na dworze -15 stopni, śnieg, a oni poszli na rajd, chociaż mogli siedzieć w cieple przy komputerach. - Mróz mnie nie przestraszył - mówi Marta Szota z klasy IV. - Jak są rajdy, to biorę w nich udział. W ten sposób można lepiej poznać okolice.
- Chodzę na wycieczki, jeśli tylko są organizowane. Lubię maszerować, nawet przy mrozie - dodaje Dominika Konik z klasy V. - Pani mówiła, że jest rajd organizowany i zapraszała. Skorzystałam chętnie z zaproszenia. Gdyby nie ta wyprawa po Puszczy, pewnie bym się nudziła w domu.
- Ja to zawsze chętnie na jakiś rajd pieszy czy rowerowy. Lubię takie imprezy - zapewnia Dawid Nalbaldian z kl. III gimnazjum. - Jestem w harcerstwie i zawsze chodzę, kiedy tylko można. Nawet w niedzielę mogę iść. Z panią Nesteruk są najlepsze wycieczki i wyjazdy. Owszem, ludzie w moim wieku siedzą przy grach komputerowych, a ja nie gram, mnie to nie pociąga. Jeśli chodzi o komputer, korzystam z portali społecznościowych i to wszystko.
Dawid woli turystykę prawdziwą od tej wirtualnej. - Gdy jest sezon rowerowy, jeżdżę z kolegami po starych szlakach, do Narewki i Białowieży. Interesuję się kolarstwem ekstremalnym. Zbieramy się w 7-10 osób i jedziemy do lasu - mówi.
Rajd PTTK prowadził wykwalifikowany przewodnik. Nowe wiadomości przekazywał po drodze. A na zakończenie imprezy sprawdzono, czy młodzież je przyswoiła. Już przy ognisku odbył się konkurs wiedzy o regionie. Ponad 100 pytań przygotowała Alina Nesteruk.
- Chodzi nam o regionalizm, żeby poznawać nasze okolice. Nagrodami są m.in. albumy o Podlasiu, mapy powiatu hajnowskiego, czyli to, co się przyda turyście - mówi Alina Nesteruk.
Z uczniami poszło troje nauczycieli: Alina Nesteruk, Arkadiusz Mróz i Katarzyna Andrzejewska. Alina Nesteruk od lat prowadzi drużynę harcerską i rozwija młodzież turystycznie.
Dla najwytrawniejszych turystów organizuje nawet piesze wyprawy do Białowieży. Arkadiusz Mróz to też doświadczony wychowawca i turysta, a Katarzyna Andrzejewska jest nauczycielem z zaledwie kilkuletnim stażem.
- Podczas wycieczki lepiej się poznaje młodzież niż w klasie - zauważa Katarzyna Andrzejewska.
Wyruszyli sprzed przedszkola przy ul. Warszawskiej. W centrum informacji turystycznej starostwa powiatowego przy ul. 3 Maja odebrali kiełbaski i bułki oraz słodycze na osłodę trasy.
Przeszli prawie piętnaście kilometrów. Część odnowionym szlakiem zielonym, potem przez Sacharewo na Judziankę, gdzie było ognisko.
W lesie zorganizowali "choinkę" dla zwierząt. Zostawili tam kilogramy ziarna, suchego chleba, owoców, a nawet słoninkę.
Po drodze rozpoznawali drzewa i poznawali historię regionu.
- Napisaliśmy projekt na odnowę szlaku zielonego Hajnówka - Białowieża i przy okazji zorganizowaliśmy rajd - tłumaczy Janusz Antipow, przewodnik rajdu, prezes oddziału PTTK w Hajnówce. - Jestem prezesem firmy, która jest na wymarciu, bo nie ma chętnych, nie ma członków. Nie wiem, może źle działa zarząd? Ale z drugiej strony, jak ma działać zarząd, skoro nie ma członków? - zastanawia się.
Szkoły nie są zainteresowane, z wyjątkiem Aliny Nesteruk, która ma stałą ekipę. - Nie wiem, czyja to wina. Kiedyś problemów nie było. Jak był rajd, to rzesze ludzi się zgłaszały, młodzież szła chętnie - przypomina Janusz Antipow.
Zdaniem prezesa, teraz nawet opiekunowie mają obiekcje, że może rajd źle zorganizowany, że za daleko.
- Nie możemy zebrać kilkunastu osób, żeby oddział istniał. Poprzedni burmistrz zabrał nam lokal. Są miasta, w których PTTK funkcjonuje. Może chodzi o inne podejście władz miasta? Cieszę, że jest nowy burmistrz, bo nowa szansa przed nami - ocenia Janusz Antipow.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?