Zespół Antrakt ma już 15 lat

Tegoroczne Zapusty Teatralne były okazją do uczczenia 15. rocznicy powstania Antraktu.

- To kolejny tegoroczny jubileusz działającego przy BDK-u zespołu - przypominał Sergiusz Łukaszuk, dyrektor Bielskiego Domu Kultury. - Wcześniej świętowało już koło plastyczne Koloryt Marii Babulewicz i studio piosenki Fart Justyny Porzezińskiej. Rocznicę swojego powstania obchodził też mocno związany z nami zespół Podlaskie Kukułki.

Na swoje piętnastolecie młodzi aktorzy przygotowali pokaz złożony z fragmentów najnowszych spektakli. Na scenie pojawili się wszyscy antraktowi artyści - w różnym wieku.

- Antrakt powstał we wrześniu 1997 roku, a dziś w swoich szeregach skupia cztery grupy wiekowe: przedszkolaków, uczniów podstawówek, gimnazjalistów i aktorów ze szkół ponadgimnazjalnych - opowiadał Michał Stepaniuk, absolwent Antraktu.
Goście jubileuszu zobaczyli młodych aktorów we fragmentach spektakli: Ale Cyrk, Pozytywka i Bojaźliwy Strach. Współpracujący z Muzeum Małej Ojczyzny Antrakt zaprezentował też obrzędy regionalne.

- Od lat spotykamy się na Zapustach Teatralnych i prezentujemy dokonania z ostatniego sezonu swojej działalności. Tym razem przyszło nam podsumować 15 lat pracy - mówiła założycielka Antraktu Elżbieta Fionik z Bielskiego Domu Kultury.

Organizatorzy oceniają, że przez ten czas w pracach zespołu wzięło udział około 150 osób.
- Najstarsi są już po studiach i pozakładali swoje rodziny. Cały czas chętnie kontaktują się z nami i dowiadują, jak nam się widzie - mówili aktorzy.

Jubileuszową prezentację zwieńczył spektakl pt. Historie rodzinne, oparty na wspomnieniach miłości z czasów wojny Julii Białokozowicz, mieszkanki Widowa spod Bielska Podlaskiego. Historię tę odkrył i opisał Doroteusz Fionik.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport