Zemsta wg Fredry już w niedzielę w Białostockim Teatrze Lalek. To będzie wybuchowa premiera. Zapraszają twórcy i aktorzy

Urszula Śleszyńska
Urszula Śleszyńska
Podczas prób do "Zemsty" bywało wybuchowo
Podczas prób do "Zemsty" bywało wybuchowo Wojciech Wojtkielewicz
Takiego Fredry jeszcze nie grali! "Zemsta" w Białostockim Teatrze Lalek mimo, że klasyką będąca - zapowiada się nad wyraz nowocześnie. Reżyser, Paweł Aigner i zespół BTL postarają się pokazać, że tak naprawdę tekst Aleksandra Fredry mimo upływu lat, jest wciąż aktualny i na czasie.

- "Zemsta" Fredry to żywa klasyka - zapewnił podczas środowej konferencji prasowej dyrektor BTL, Jacek Malinowski. - Zresztą nadal aktualna. Wspaniali twórcy, wspaniali aktorzy - mówią wierszem, śpiewają, tańczą. Teatr totalny.

Totalny, i jak to w przypadku reżysera, Pawła Aignera - na pewno wyjątkowy i nieszablonowy.

- Tak utkał Fredro cała tą akcję, że ona się nie stała nigdy rodzajówką - zapewnia Paweł Aigner, reżyser spektaklu. - Daje ona możliwość wykrzyczenia tego tekstu, a nie tylko grzecznego teatru. Jest tutaj wiele namiętności i takiej potrzeby rozwalania starej struktury, w której żyjemy, po to. żeby się zmienić. Cała gorzka prawda o tym tekście jest taka, że my się w ogóle nie zmieniamy, brakuje nam oświecenia, tej całej epoki którą miała Zachodnia Europa. My utknęliśmy na wiele stuleci w romantyzmie.

Zemsta - aktualna po dziś dzień

Fredro swoją komedię napisał w 1830 roku i wciąż jest ona niezwykle aktualna. Dziś, może jeszcze bardziej niż kiedykolwiek, obnaża nasze wady, przywary, małostki i śmieszności. Inscenizacja w BTL zapewni nam nie tylko rozrywkę, ale też zmusi do myślenia i zastanowienia się nad kondycją obecnego świata. Nie zabraknie rozmachu i humoru, ale pojawią się też wzruszenia. Jak to u Pawła Aignera - będzie wybuchowo. Na widzów czekają brawurowe sceny walki, romantyczne uniesienia i barwni bohaterowie. Wśród nich oczywiście Cześnik, w którego rolę wcieli się Ryszard Doliński.

- Tempo tego spektaklu jest duże - zapewnia Ryszard Doliński. - Jeszcze nie graliśmy chyba w takim. Zawsze marzyłem, żeby zagrać w klasyce. I niby z tytułu to klasyka, a z dziania się? Zobaczymy. Na pewno będzie się podobało.

- Nie oszczędzamy tutaj żadnych postaci, tak jak nie oszczędzamy scenografii - dodaje Mateusz Smaczny, który zagra Wacława. - I postaci romantycznych również nie oszczędzamy. U Fredry one są stylizowane na Romeo i Julię, gdzieś tam tym inspirowane. Chyba tutaj nie ma do końca czystych postaci z tylko i wyłącznie pięknymi motywacjami. Uczucia są oczywiście szczere i wielkie, ale sposób dochodzenia do swoich celów chyba nie zawsze i niekoniecznie.

Scenografię do spektaklu przygotowała Magdalena Gajewska, a muzykę - Tomasz Lewandowski. O pojedynki zadbał Rafał Domagała. A czy na koniec zapanuje zgoda i Bóg rękę poda? Dowiemy się już w niedzielę, 4 czerwca. Premiera rozpocznie się o godz. 16.

- Z tego tekstu to wcale nie wynika, ta zgoda - zapewnia Aigner. - Jak to będzie u nas, tego nie zdradzę. Powiem tylko, że Fredro był ciekawszy niż nam się wydaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny
Dodaj ogłoszenie