Do zbrodni mogło dojść 30 września. Wtedy 16-letni Bartosz odkrył w obejściu domu w Brzozowie wiszące ciało 36-letniej mamy - Beaty. Stało się to po powrocie nastolatka ze szkoły.
Sekcja zwłok potwierdziła, że ktoś upozorował samobójstwo 36-latki. Jeśli wierzyć słowom bliskich tej rodziny, pani Beata wisiała na krowim postronku przewleczonym przez hak, na którym wcześniej wisiała huśtawka małego Bartosza.
Ponieważ z Brzozowa zniknął mąż, w tej chwili jest głównym podejrzanym. Za Januszem F. wydany został list gończy. Kilkudziesięciu policjantów non stop prowadzi poszukiwania męża zamordowanej.
W sobotę policjanci mieli odnaleźć auto Janusza F. i porzucony telefon komórkowy.
Według sąsiadów w rodzinie państwa F. nie działo się najlepiej. W maju 2020 roku pani Beata miała porzucić nastoletniego syna i męża tyrana i wyjechać z Brzozowa. Pod koniec września wróciła do domu, żeby ostatecznie uporządkować swoją sytuację. Nie dożyła do października.
16-latek ma pozostawać pod opieką babci i wujka. Dom, w którym mieszka Bartosz jest pod nadzorem policji.
Dziś (05.10.2020) pani Beata ma spocząć na cmentarzu w Lachowie, niedaleko Brzozowa. Poszukiwania głównego podejrzanego o zabójstwo żony wciąż nie przyniosły rezultatu.
Czytaj też: Zabójstwo w Brzozowie. Janusz F. podejrzewany jest o zabójstwo żony. Trwają poszukiwania
Zdjęcia poszukiwanych zabójców znajdziesz też w galerii poniżej. Może kogoś rozpoznasz:
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?