Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbigniew Nikitorowicz a Platforma Obywatelska. W poniedziałek spotkanie władz

(azda)
Zbigniew Nikitorowicz, przewodniczący klubu radnych miejskich Platformy Obywatelskiej.
Zbigniew Nikitorowicz, przewodniczący klubu radnych miejskich Platformy Obywatelskiej. Wojciech Wojtkielewicz
Zbigniew Nikitorowicz, przewodniczący klubu radnych miejskich Platformy Obywatelskiej może stracić funkcję.

W poniedziałek mogą rozstrzygnąć się losy Zbigniewa Nikitorowicza, przewodniczącego klubu radnych miejskich Platformy Obywatelskiej. W tym dniu spotka się zarząd białostockich struktur partii.

Głównym tematem będzie sytuacja w klubie radnych. - Jest ona bardzo niepokojąca - mówi Tadeusz Arłukowicz, senator i szef powiatowych struktur PO. - Już rozmawiałem na jej temat z Pawłem Grasiem, rzecznikiem dyscypliny partyjnej.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że Arłukowicz może wysunąć wniosek o zawieszenie Nikitorowicza, jako członka partii.

Informacja taka pojawiła się po ujawnieniu nagrania, na którym słychać, jak Stefan Nikiciuk z Forum Mniejszości Podlasia, koalicjanta PO w radzie, namawia Mikołaja Mironowicza z klubu SLD do przejścia do klubu Platformy. W zamian zaproponował mu pracę i stanowisko wiceprzewodniczącego jednej z komisji rady miasta. W rozmowie tej Nikiciuk powołuje się m.in. na wiceprezydenta miasta Andrzeja Meyera oraz "Zbyszka".
- Cieszę się, że zajmie się tym prokuratura - ocenia Arłukowicz. - Uważam, że bohaterowie tego zamieszania powinni do czasu wyjaśnienia wątpliwości zawiesić się w swych funkcjach.
Jak się dowiedzieliśmy żaden z radnych nie ma takiego zamiaru. Wiceprezydent sprawy nie chce komentować.

Spór między Nikitorowiczem a Arłukowiczem rozgorzał jednak dużo wcześniej. Tuż po tym, jak radny PO Piotr Jankowski podczas głosowania nad systemem naliczania opłat za wywóz śmieci, złamał dyscyplinę głosowania i nie poparł forsowanego przez klub Platformy projektu. Nikitorowicz miał mu powiedzieć, by wystąpił z klubu, w przeciwnym razie zostanie z niego usunięty.

Arłukowicz w licznych wywiadach pochwalił zachowanie Jankowskiego i potępił przewodniczącego klubu. W dodatku, gdy wraz z Jankowskim z klubu wystąpiła Katarzyna Siemieniuk, senator przyjął ją do swego biura, choć jak zaznacza, pracuje ona jedynie jako wolontariuszka.

Nikitorowicz stwierdził wówczas, iż działanie Arłukowicza jest personalnie wymierzone w niego i prezydenta miasta.

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny