Zbigniew Kalinowski, kandydat do tytułu Człowiek sukcesu 2008: Naszą reklamą jest jakość

W minionym roku OSM Piątnica płaciła swoim dostawcom około 1,5 zł za litr mleka, podczas gdy największe spółdzielnie w kraju z trudem mogły wygospodarować na ten cel złotówkę. Toteż w całym kraju określano ją jako mleczarnie, której kryzys się nie ima.

Dlaczego się nie ima? Znalazła swoje miejsce na rynku i w tym co robi nie ma sobie równych. Bo Piątnica serkiem stoi – serek wiejski posiada ponad 50 proc. udział w rynku i stanowi prawie połowę sprzedaży firmy.

Ale piątnicka mleczarnia nie miała wcale łatwego startu. Jak wspomina prezes Kalinowski, kiedyś mleczarstwo było scentralizowane. I to centrala decydowała o wszystkich inwestycjach.

– Mleczarnie, takie jak nasza: małe, prowincjonalne, mogły zapomnieć o inwestowaniu – wspomina. – Wówczas liczyły się duże zakłady, w większych miastach.

Odżyli w gospodarce rynkowej

Wszystko zmieniło się w 1898 roku kiedy nastały czasy gospodarki rynkowej. OSM Piątnica zaczęła przebudowę zakładu. Wcześniej spółdzielnia ta produkowała tradycyjnie – wszystkiego po trochu.

– Na początku lat 90. podjęliśmy decyzję, że będziemy inwestować w produkcję Serka wiejskiego – mówi prezes spółdzielni. – Szukaliśmy pomysłu na produkt, który zapewni nam sukces. Chcieliśmy wyprodukować coś, czego jeszcze na rynku polskim nie było.

Choć sam przyznaje, że były to czasy, kiedy każdy produkt dobrej jakości mógł łatwo odnieść sukces.

Pomoc przyszła zza oceanu

Aby przedsięwzięcie się udało, trzeba było poprawić jakość mleka w skupie. Nauczyć rolników jak mają wyprodukować porządny surowiec. Mleczarnia sprowadziła emerytowanych rolników ze Stanów Zjednoczonych. Dostawcy mleka dostali więc wiedzę „na tacy”.

– Za mleko dobrej jakości płaciliśmy dużo więcej, nawet 40 procent – wspomina Zbigniew Kalinowski. – Oddzielnie je przewoziliśmy i przerabialiśmy. Przez cały czas też inwestowaliśmy w zakład.

Sukces Serka wiejskiego przyczynił się do tego, że mleczarnia cztery razy przenosiła jego produkcję, by zwiększyć moce przerobowe. Zresztą podobnie było ze śmietaną (bo piątnicka mleczarnia jest także największym w kraju producentem śmietany). Później pojawił się serek do smarowania pieczywa Twój smak i klasyczny twaróg. Piątnica jako pierwsza zaoferowała go w opakowaniu typu otwórz -zamknij.

Znowu im za ciasno

Ale spółdzielnia musi znowu powiększyć część produkcyjną.

– Będziemy musieli podjąć ważną decyzję – mówi Zbigniew Kalinowski. – I albo połączyć się z inną mleczarnią, albo zbudować nowy zakład.

Na razie OSM Piątnica czeka na ostateczne wyniki prac Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa mające na celu zmianę systemu przyznawania funduszy unijnych.

– Jeśli rzeczywiście można będzie otrzymać duże kwoty na fuzje, to warto o tym pomyśleć – mówi prezes spółdzielni.

Co zdecydowało o tym, że piątnicka mleczarnia odnosi sukcesy i jest o niej głośno w kraju? Według prezesa jest to bardzo dobra jakość skupowanego mleka oraz ścisła specjalizacja – produkuje tylko cztery grupy produktów, ale robi to na bardzo dużą skalę. OSM Piątnica znana jest z tego, że wcale się nie reklamuje. Nie musi.

– Jakość jest naszą reklamą – podsumowuje Zbigniew Kalinowski.