Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbigniew Falkowski pobił rekord świata

Julita Januszkiewicz [email protected]
Nie boję się mrozu - przekonuje Zbigniew Falkowski. Od lat jest morsem. Najczęściej trenuje wytrzymałość w rzece Narew.
Nie boję się mrozu - przekonuje Zbigniew Falkowski. Od lat jest morsem. Najczęściej trenuje wytrzymałość w rzece Narew. Facebook
Tego dosłownie mrożącego krew w żyłach czynu dokonał Zbigniew Falkowski z Łap na Światowym Festiwalu Morsowania w Kołobrzegu.

Czuję się świetnie i nie jest mi zimno - zapewniał Zbigniew Falkowski. Niestraszny mu siarczysty mróz. W środę zjawił się przed naszą redakcją w samej koszuli z krótkim rękawem i letnich butach. Bez skarpet.

Wrócił właśnie z Kołobrzegu. Tam wziął udział w III Światowym Festiwalu Morsowania. I jako jedyny z tysiąca zawodników ośmielił się wejść do specjalnego akwarium z lodem. Spędził tam dokładnie 2 godziny, 2 minuty i 13 sekund. Tak pokonał Wima Hofa z Holandii, który przed rokiem był najlepszy.

Wcześniej, oczywiście dla rozgrzewki, pan Zbigniew zanurzał się w wodach Bałtyku i wygrzewał się w saunie. Przeszedł badania lekarskie.

- Miałem 34,4 stopni Celsjusza. Taka temperatura mi odpowiadała. Mój organizm był przygotowany do wyzwania - opowiada mors.

Wreszcie wszedł do plastikowego akwarium. Był wypełniony toną suchego lodu - o temperaturze minus 5 st. Celsjusza. - Owszem, było bardzo ciężko. Zwłaszcza na początku miałem dwa poważne kryzysy. Byłem wychłodzony. Dodatkowo wiał silny wiatr, a chwilami padał deszcz. Co jeszcze bardziej potęgowało uczucie zimna - przyznaje Falkowski.

Na szczęście koledzy nakryli zbiornik plandeką, żeby panu Zbigniewowi nie przeszkadzała zła pogoda. Ruszając się próbował się rozgrzewać. Nie było to wcale takie łatwe, bo akwarium było ciasne. - Na szczęście, w drugiej godzinie temperatura ciała przestała spadać i czułem się coraz lepiej - dodaje łapianin.

Potem Icerold, jak ochrzcili pana Zbigniewa kibice, ogrzewał się w bani z gorącą wodą. A wieczorem bawił się na balu morsów.

W lodowatej wodzie kąpie się od dziecka. Swoją pasją chce zarażać innych. Dlatego założył fundację "Morsy bez granic, powrót do natury". W Puszczy Białowieskiej planuje stworzyć centrum naturo i mrozolecznictwa.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny