Ta sprawa trafiła na wokandę Sądu Rejonowego w Białymstoku jeszcze w ubiegłym roku. Jednak do tej pory proces ośmiu mężczyzn, oskarżonych m.in. o pobicie dwóch mieszkańców Moniek, nie rozpoczął się. W sądzie notorycznie nie pojawia się jeden z oskarżonych.
W poniedziałek odbyła się kolejna rozprawa. Jednak sędzia nie mógł rozpocząć przesłuchania, bo na sali rozpraw znów zabrakło Kamila G. Okazało się jednak, że mężczyzna został już zatrzymany przez policję. I będzie dowieziony na kolejną rozprawę. Ale stanie się to dopiero w połowie września.
Do pobicia mieszkańców Moniek doszło jesienią 2008 roku. Był późny wieczór, gdy przed moniecki bank podjechały dwa auta. Wyskoczyło z nich kilku mężczyzn. W rękach mieli pały, kije, łańcuchy. Zaatakowali zdezorientowanych chłopaków. Po kilku minutach napastnicy wepchnęli pokrzywdzonych do samochodów i wywieźli w okolice amfiteatru. Tam drugi raz ich pobili.
Śledczy ustalili, że zleceniodawcą pobicia był Tomasz S. To miała być zemsta za to, że jeden z pokrzywdzonych ośmielił się zadrwić z niego. Tomasz S. skontaktował się więc z Mirosławem K., a ten zorganizował bandytów. Według prokuratury, Tomasz S. miał zrewanżować się potem pieniędzmi i wódką.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?