Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zawady: Ulica wygląda jak szachownica. Bo się drogowcy z wodociągami nie dogadali

Fot. Wojtek Wojtkielewicz
Mieszkańcy ulicy Zawady zastanawiają się, czy wodociągi nie mogły wykonać tych samych prac podczas remontu ulicy kilka lat temu.
Mieszkańcy ulicy Zawady zastanawiają się, czy wodociągi nie mogły wykonać tych samych prac podczas remontu ulicy kilka lat temu. Fot. Wojtek Wojtkielewicz
Mieszkańcy ulicy Zawady łapią się za głowy. - Kilka lat temu jedni wylewali tu asfalt, a teraz znaleźli się tacy, co go tną i coś przerabiają - opowiada Kazimierz Parzych. To dzięki pracownikom wodociągów ulica jest pełna łat.

Nasza ulica została doprowadzona do porządku jakieś trzy lata temu - mówi Kazimierz Parzych, mieszkaniec Zawad. - Jak na nasze warunki, remont był całkiem niedawno.

Jedni zalali, inni wyciągają

Jednak jeszcze w czerwcu na ulicy Zawady pojawili się pracownicy
białostockich wodociągów.

- Prawdopodobnie drogowcy zalali jakieś zawory wodne - opowiada Parzych. - Teraz przyszła kolej na "naprawę". Całkiem dobry asfalt trzeba pociąć na kawałki i z powrotem łatać. Co kilkanaście metrów w drodze wycinany jest otwór, wyciągane zawory i z powrotem uzupełniany asfaltem.

Parzych zastanawia się, jaka jest logika tych prac.

- Czy nie byłoby lepiej, gdyby drogowcy dogadali się z wodociągami w tej sprawie i podczas pierwszego remontu, kilka lat temu, zrobili wszystko od razu? Teraz tę samą pracę trzeba wykonać jeszcze raz. Gdzie tu oszczędności? - dopytuje zirytowany.

Ale nie tylko to jest problemem. Mieszkańcy denerwują się przeciągającymi się pracami.

- Ile to może trwać? - pyta mężczyzna obserwujący prace. - Mija miesiąc, a my ciągle oglądamy jakieś koparki.

Jaka nowa nawierzchnia?

- Pierwszy raz słyszymy o nowej nawierzchni na ulicy Zawady - mówi Krzysztof Kita, rzecznik prasowy białostockich wodociągów. - Nikt nas o tym wcześniej nie informował.

Jak się okazuje, prace prowadzone są tam już od czerwca, na prośbę mieszkańców.

- Odnajdujemy zalane asfaltem skrzynki do zasuw przy podłączeniach domowych. Podnosimy je do powierzchni terenu, zaś rdzenie zasuw przedłużamy, aby w razie potrzeby można było sprawnie zamknąć lub otworzyć przepływ wody - tłumaczy Kita. - Wymieniamy też stare zamknięcia na sprawniejsze, nieprzepuszczające wody.

Jak długo potrwają prace? - Do wykonania mamy jeszcze kilkanaście takich punktów przy ulicy Zawady - mówi Kita. - Ponieważ nie są to działania priorytetowe, robimy je, gdy mamy wolnych pracowników - tłumaczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny