Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zawady oskarżają miasto

Robert Targoński [email protected] tel. 085 74 89 514
Na Lodowej gorąco. Ludzie mówią o swoich kłopotach. - Miasto nic, tylko obiecuje - złości się Agnieszka Mancewicz (w środku).
Na Lodowej gorąco. Ludzie mówią o swoich kłopotach. - Miasto nic, tylko obiecuje - złości się Agnieszka Mancewicz (w środku). fot. Wojciech Wojtkielewicz
Oszukali nas. Na przyłączeniu do miasta nic nie zyskaliśmy - twierdzą mieszkańcy.

- To nieprawda. Pamiętamy o osiedlu. Już w przyszłym roku zaczniemy budować tam drogi - mówią urzędnicy.

Do dziś nie mamy kanalizacji, wodociągu czy porządnych ulic - skarży się Krzysztof Wądołowicz z Zawad.

Właśnie mija sześć lat, od kiedy stały się one częścią Białegostoku. Miasto powiększyło się o ponad 400 hektarów i 620 nowych obywateli. Jednak mieszkańcy nie są zadowoleni.

- Jedyną poważną inwestycją, którą miasto planuje w tym roku, jest remont ulicy Dolnej. Czujemy w tym jakąś prywatę. Dlaczego akurat ta ulica? Przecież leży na uboczu osiedla i nie jest połączona z Maczka - dodaje Wądołowicz.

Dlaczego Dolna?

Rzeczywiście, Dolna nie jest ani największa, ani najbardziej ruchliwa. Za to stoi tu wiele okazałych rezydencji i sporo wciąż pustych, atrakcyjnych działek.

Pretensje do urzędu potwierdzają inni mieszkańcy. - Dzieci do przystanku mają 1,5 kilometra. Żeby dojść do kościoła, trzeba wkładać gumowce. Miasto obiecywało, że pojedzie tędy "19". Nawet tej obietnicy nie spełniło - denerwuje się pani Kasia z Lodowej.

- Płacimy podatki, a tu dziura na dziurze. Jak za króla Ćwieczka. Nie tak miało być - sekunduje jej sąsiadka.

Ludzie listy piszą

Zdesperowani mieszkańcy napisali list do prezydenta. Podpisało go kilkadziesiąt osób. - Pytaliśmy, kiedy zostaną spełnione obietnice wobec naszej części miasta. Dlaczego znalazły się pieniądze akurat na Dolną? Przecież Lodowa jest większa. To przelotówka w kierunku Jurowiec i Augustowa. Wciąż rozjeżdżają ją tiry - dodaje pan Bogdan, jeden ze współautorów pisma.

- Obiecują i obiecują. Urzędnicy nie pozwalają nawet dzielić działek, choć niektórzy pozaczynali budowy. Miasto musi najpierw poszerzyć pas drogi, ale czy i kiedy to zrobi - jeden Bóg raczy wiedzieć - żali się Agnieszka Mancewicz.

Wczoraj przyszła odpowiedź z magistratu. Wynika z niej, że budowa ulic w tej części miasta planowana jest na lata 2009-2010. Kiedy już powstaną, pojadą tędy autobusy.

Pamiętamy o Zawadach

- Nie ma żadnej prywaty na Dolnej - tłumaczy wiceprezydent Adam Poliński. - Po prostu musimy ją zbudować w pierwszej kolejności, bo przejmie ruch w czasie przebudowy innych ulic Zawad.

- Urząd pamięta o Zawadach - wtóruje mu Bożena Zawadzka z departamentu inwestycji w magistracie. - W ciągu najbliższych dwóch-trzech lat wydamy 5 milionów złotych na tamtejsze ulice. Właśnie robimy na nie dokumentację za 300 tysięcy. Inwestycje na Lodowej czy Końcowej zależą od rozstrzygnięcia przetargu na modernizację Maczka. To będzie główny węzeł łączący Zawady z Dziesięcinami i resztą miasta. Tylko Dolna nie jest uzależniona od tej modernizacji. Dlatego remonty w Zawadach rozpoczynamy od niej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny