Zaścianki: Wypadek śmiertelny. Toyota potrąciła kobietę. Sprawcy uciekli, ale wkrótce wpadli (zdjęcia)
Wypadek w Zaściankach. Nie żyje kobieta
Policjanci od razu pojechali pod wskazany adres, ale nikogo tam nie zastali. Jednak chwilę później pojazd został namierzony przy jednej z posesji w Grabówce, gdzie szybko skierowane zostały policyjne patrole. Mundurowi od razu zauważyli przykrytą plandeką zaparkowaną toyotę. Samochód, po którym widać było, że wcześniej uczestniczył w zdarzeniu drogowym, miał zdemontowaną maskę, zderzak oraz przednią szybę. Elementy te funkcjonariusze znaleźli kilkadziesiąt metrów dalej schowane w lesie.
- Chwilę później, podczas sprawdzania okolicy, policjanci zauważyli czterech mężczyzn i kobietę w wieku od 25 do 49 lat, którzy, jak wynikało z ustaleń mundurowych, mogli mieć związek z całą sprawą - mówi podinsp. Andrzej Baranowski, rzecznik podlaskiej policji. - Okazało się, że czworo z nich było pijanych. Badanie alkomatem wykazało, że trzej mężczyźni mieli od blisko 1,5 do prawie 2 promili alkoholu w organizmie, natomiast 27-latka ponad pół promila.
Cała piątka została zatrzymana i noc spędziła w policyjnym areszcie. Teraz policjanci wyjaśniają dokładne okoliczności wypadku i ustalają, kto kierował toyotą.