Na czym to polega?
Na czym to polega?
Mieszkańcy bloków komunalnych są dłużni ZMK ponad 30 milionów złotych.
Miasto proponuje dwa rodzaje pomocy w pozbyciu się czynszowych długów:
Pierwsza opcja to umorzenie długu. Może wynieść od 30 do 80 procent, w zależności od dochodów. Pozostałą część długu trzeba spłacić w ciągu dziewięciu miesięcy. Umorzenie jest jednorazowe.
Druga możliwość to rozłożenie zaległości na dziesięć lat.
Zadłużeni lokatorzy mają pół roku na decyzję, czy skorzystają z ulgi, czy też nie. Zainteresowani mogą zgłaszać się do Zarządu Mienia Komunalnego,
ul. Bema 89/1.
Informacje można uzyskać pod nr tel.: 085 747 94 30.
Albo światło, albo czynsz, albo chleb dla dzieci. Taki miałam wybór - opowiada przez łzy pani Krystyna (nazwisko do wiadomości redakcji). - Miałam zbyt mało pieniędzy, żeby poradzić sobie ze wszystkim.
Nazbierało się
Pani Krystyna to osoba zadbana, kulturalna. O takich mówi się: na poziomie. Ma troje dzieci, które samotnie wychowuje. Mieszkają w komunalnym 40-metrowym mieszkaniu. Ostatnie lata były dla niej trudne.
- Ciężko chorowałam, miałam problemy z pracą - opowiada. - No i zadłużyłam się.
Nazbierało się sporo. Razem z odsetkami - ponad 30 tysięcy złotych. Co gorsza, miasto skierowało sprawę do sądu i już ma wyrok eksmisyjny w ręku.
W nieco lepszej sytuacji jest inna lokatorka komunalnego mieszkania.
- Jest nas pięcioro - opowiada pani Małgorzata (nazwisko do wiadomości redakcji). - Od jakiegoś czasu jestem na zasiłkach rodzinnych. A i tak za trzy ostatnie lata nazbierało się siedem tysięcy złotych zaległości w czynszu.
Ale już znalazła osobę, która chce się z nią zamienić na mieszkanie.
- Tamto jest większe, ale o niższym standardzie - mówi. - Jest i łazienka, i kuchnia, tylko trzeba palić w piecach.
Żeby jednak doszło do zamiany, najpierw pani Małgorzata chce się pozbyć zaległości.
- Bo zwalać tamtej kobiecie taki dług na głowę, to też nie za bardzo - dodaje.
Dlatego przyszła wczoraj do Zarządu Mienia Komunalnego, żeby jak najszybciej się go pozbyć.
Ludzie już przychodzą. A wnioski od 3 lutego
Takich osób w ostatnich dniach przyszło wiele. Przed pokojem, w którym pracownice ZMK udzielają informacji, czekało wielu chętnych.
- Zainteresowanie jest bardzo duże, kolejka jest - potwierdza Andrzej Ostrowski, szef ZMK. - Musiałem wydzielić specjalny pokój, w którym siedzą dwie osoby i udzielają wszystkich informacji o czynszach.
ZMK już od grudnia rozsyłał do osób, które mogą być zainteresowane skorzystaniem z oddłużenia, ulotkę z informacjami. Urzędnicy poprosili nawet o pomoc w dotarciu do potencjalnych zainteresowanych Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie.
- Bo moi i ich klienci to często te same osoby - tłumaczy dyrektor Ostrowski.
Odzew przeszedł najśmielsze oczekiwania.
- Już ludzie przychodzą z wypełnionymi wnioskami - mówi Katarzyna Buzun, kierownik działu windykacji w ZMK.
Na razie urzędnicy ich nie przyjmują. Bo jest za wcześnie. Dokumenty można będzie składać od 3 lutego. Bo dopiero wtedy wchodzi w życie uchwała rady miejskiej w tej sprawie. Ale ludzie już teraz chcą z niej skorzystać.
Nadzieja na pozostanie
Zadłużeni lokatorzy liczą, że dzięki pomocy miasta wyjdą na prostą.
- Ten program to naprawdę duża pomoc - zaznacza Małgorzata.
- Wniosek już mam - mówi pani Krystyna. - Zaniosę go zaraz 3 lutego. I mam nadzieję, że zostanę w tym mieszkaniu. I moje dzieci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?