Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zapraszamy na Nocny Rower! To niezapomniane przeżycia! Kolejna akcja już w sobotę

(mu)
Nocny Rower to niezapomniane przeżycia, których nie da się doświadczyć nigdzie indziej.
Nocny Rower to niezapomniane przeżycia, których nie da się doświadczyć nigdzie indziej.
Horyzont wyznacza światło lampki. Na drodze widać tylko to, co jest dwa - trzy metry przed tobą. Rozgwieżdżone niebo, księżycowa noc, mgła nad rzeką. To niezapomniane przeżycia, których nie da się doświadczyć nigdzie indziej.

Uczestnicy Nocnego Roweru podczas swoich wypraw odwiedzili już różne zakątki. Tykocin, okolice Supraśla , Choroszcz. Wyprawa przeważnie zaczyna się w sobotę, bo następnego dnia nie trzeba się spieszyć do pracy. Trasa liczy zwykle co najmniej 60 kilometrów, ale wiele zależy od pogody i od ekipy, która bierze udział w akcji. Podczas najdłuższej wycieczki udało się przejechać ich ok. 160. Rowerzyści wyjechali przed zachodem, a wrócili godzinę po wschodzie słońca.

Akcja Nocny Rower zaczęła się trzy lata temu.

- Robiliśmy dłuższe wypady rowerowe, ale latem było strasznie gorąco i ciężko było przejechać 150 czy 200 kilometrów. Wpadliśmy na pomysł, że skoro w dzień jest za gorąco, to trzeba jeździć nocą - mówi Michał Powichrowski, jeden z organizatorów akcji Nocny Rower. Potem okazało się, że podobne wyprawy odbywają się też w innych miastach, na przykład w Warszawie.

Na początku jeździli w kameralnym, gronie. W zeszłym roku informację o akcji Nocny Rower umieścili na swojej stronie internetowej.

- Wtedy impreza stała się dość popularna, na niektórych spotkaniach było około dwunastu osób - dodaje Powichrowski.

Kolejny Nocny Rower planowany jest na najbliższą sobotę o 21. Uczestnicy akcji jak zawsze spotykają się na moście w Fastach. Przyjechać może każdy, kto czuje, że podoła wyzwaniu. - Trochę kondycji trzeba mieć. Ludzie, którzy zwykle z nami jeżdżą, robią w sezonie po kilka tysięcy kilometrów. Średnie tempo to zazwyczaj od 20 do 22 kilometrów na godzinę - tłumaczy Michał. - Do tej pory każdy potrafił ocenić swoje siły, chociaż czasami zdarza się, że trzeba na kogoś chwilę poczekać.

Podczas wyprawy ważne jest dobre oświetlenie i komplet zapasowych baterii. Trzeba też wziąć ze sobą łatki, żeby przebita dętka nie przerwała wycieczki.

Jaki jest kierunek wyprawy? To ustali się na miejscu. Swoje propozycje można też wpisywać na stronie internetowej http://przewodnik.bialystok.pl./.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny