Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zapomniany carski magazyn tranzytowy czeka na ratunek (zdjęcia)

Tomasz Mikulicz
Tomasz Mikulicz
Na elewacji zachował się bogaty detal architektoniczny - dekoracyjne fryzy, zamknięte łukiem płyciny i pilastry
Na elewacji zachował się bogaty detal architektoniczny - dekoracyjne fryzy, zamknięte łukiem płyciny i pilastry Jacek Łukaszewicz
Dziś nie ma nawet dachu. Budynek powstał w 1876 roku. Mieścił się tu magazyn tranzytowy. Nasz Czytelnik zainteresował obiektem służby konserwatorskie. Jest szansa, że będzie chroniony.

Niedaleko siedziby Instytutu Pamięci Narodowej przy ul. Warsztatowej 1, pośród torów, stoi zapomniany budynek. Nie ma ani dachu ani drzwi, ale nawet w takim stanie prezentuje się bardzo ciekawie.

- Jednak coraz bardziej niszczeje. Zauważyłem, że z cokołu ktoś wyszarpał granitowe głazy - opowiada Jacek Łukaszewicz, który zgłosił się do naszej redakcji.

W internecie można znaleźć jego fotorelacje z różnych części miasta.

- Akurat robiłem zdjęcia pozostałości po byłych Kolejowych Zakładach Konstrukcji Stalowych i Urządzeń Dźwigowych. Za halami kolejowymi natknąłem się na ten budynek. Zaraz przypomniałem sobie, że opowiadał mi o nim ojciec - mówi.

Jego ojciec Józef Łukaszewicz od 1965 do 2000 roku pracował we wspomnianych KZKS.

- Mówił, że w budynku mieścił się magazyn, w którym trzymano kolejarskie mundury. Później działała tu kuźnia - tłumaczy Jacek Łukaszewicz.

Budynek ma bogatą historię. Powstał jeszcze w czasach carskich, a dokładnie w 1876 roku. Mieścił się tu magazyn tranzytowy. Przed I Wojną Światową dowożono tu koleją towary, po czym - przy pomocy działającej spedycji konnej - rozwożono je po okolicznych wsiach.

- Jeszcze nie jest za późno, by uratować ten budynek. Ma przecież 140 lat. Niewiele takich przetrwało do naszych czasów - mówi Jacek Łukaszewicz.

O sprawie powiadomiliśmy Dariusza Stankiewicza, miejskiego konserwatora zabytków. Pojechał na miejsce, by obejrzeć budynek.

- Niewątpliwie posiada on wartości artystyczne - mówi.

Na elewacji zachował się bogaty detal architektoniczny - dekoracyjne fryzy, zamknięte łukiem płyciny i pilastry.

- W świetle próby wykreowania spośród ceglanego budownictwa białostockiej szkoły muratorskiej obiekt tym bardziej zasługuje na ochronę - stwierdził Dariusz Stankiewicz.

Budynek nie jest objęty żadną formą ochrony. Nie jest ani wpisany do rejestru zabytków, ani włączony do gminnej ewidencji zabytków, a więc nie chronią go zapisy planu miejscowego.

- KZKS w Starosielcach były w strukturze PKP i stanowiły tereny zamknięte. Stąd wynika słabe rozpoznanie - poza dworcami - obiektów kolejarskich i brak dokumentacji konserwatorskich - wyjaśnia Stankiewicz.

Wystąpi do wojewódzkiego konserwatora zabytków z prośbą, by rozważył jaką formą ochrony objąć ten obiekt.

- Minimum to włączenie go do ewidencji. A może konserwator uzna, że wraz z innymi zachowanymi obiektami kolejarskimi, np. siedzibą drużyn konduktorskich, należy wpisać go do rejestru zabytków? Wtedy dawny magazyn byłby objęty najwyższą formą ochrony - mówi Dariusz Stankiewicz.

O złym stanie budynku i konieczności jego zabezpieczenia poinformuje też nadzór budowlany. Teren należał do Mostostalu Białystok, który zbankrutował.

- Teraz wszystko idzie pod młotek. Myślę, że nowy właściciel mógłby przywrócić budynkowi świetność, a przynajmniej zachować elewacje frontowe. Może obiekt chciałby kupić IPN, skoro mieści się kilka kroków stąd. Dawny magazyn to chyba idealne miejsce na trzymanie dokumentów - mówi Dariusz Stankiewicz.

Tomasz Danilecki, rzecznik białostockiego IPN, dziękuje za informację o budynku.

- Niemniej nie szukamy nowych pomieszczeń, bo mamy gdzie przechowywać swoje archiwa - mówi.

A Dariusz Stankiewicz dodaje, że niestety wszystkie obiekty dawnego PKP - a później wydzielonego z jego struktury KZKS - znajdują się w podobnym stanie, jak nasz magazyn.

- To smutne, że ta część naszej historii niszczeje - mówi.

Nasza kolejarska historia

To nie tajemnica, że bujny rozwój przemysłu oraz właśnie kolej walnie przyczyniły się do rozwoju naszego miasta.

Przypomnijmy, że po powstaniu listopadowym w pobliżu Białegostoku ustalono granicę celną między Kongresówką a Rosją. Wywołało to falę migracji łódzkich fabrykantów. Prowincjonalne dotąd miasteczko zaczęto nazywać Manchesterem Północy.

Znaczenie Białegostoku wzrosło jeszcze bardziej, gdy w 1862 roku poprowadzono przez miasto Kolej Warszawsko-Petersburską.

Budowa linii to też najważniejsze wydarzenie w historii Starosielc - kiedyś osobnej osady, a dziś dzielnicy Białegostoku. Krzysztof Obłocki w książce „Starosielce. Miasto kolejarzy 1872-1996” pisze: „ (...) niedostateczne zaplecze techniczne obsługi dworca białostockiego zmusiły władze carskiej Rosji do budowy bazy remontowej z prawdziwego zdarzenia. Potrzebną inwestycję rozpoczęto w 1872 roku, równolegle z budową stacji Starosielce i osady dla pracowników kolejowych Zakładów Zaplecza Remontowego Kolei Żelaznych, które ulokowano na ziemi wykupionej od mieszkańców wsi Klepacze, Oliszki i dawnej wsi Stare Sioło (Starosielce)”.

Otwarcie linii kolejowej i stacji Starosielce nastąpiło w 1873 roku. Pierwszy pociąg pasażerski odprawiono 4 sierpnia 1873 roku.

Natomiast w zakładach remontowano wagony, parowozy, a także inny sprzęt niezbędny do funkcjonowania kolei. Do Starosielc napływali fachowcy i robotnicy. Tu budowali domy, zakładali rodziny i wiązali swoją przyszłość z koleją. W osadzie wybudowano m.in.: parowozownię, halę napraw, wagonownię, wieżę ciśnień oraz liczne magazyny towarowe i wojskowe.

Co ciekawe, w 1897 roku zakłady remontowe wizytował car Mikołaj II.

Dokonano tu niezbędnej naprawy uszkodzonego parowozu i salonki carskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny