Praktyki, sprawdzenie się w tym, co chcą robić w przyszłości. A oprócz tego podróże, konferencje i... towarzystwo tak samo "zakręconych" rówieśników. Tak studiują ci, którzy zdecydowali się zapisać do AIESEC - międzynarodowej organizacji studenckiej. Dzięki temu mają możliwość próbować swoich sił w organizowaniu konferencji, zarządzaniu ludźmi i finansami. A także - sprawdzić, jak w ich zawodzie pracuje się za granicą.
Warto wziąć dziekankę
Wojciech Piekutowski jest na piątym roku informatyki. Rok temu wziął urlop dziekański i wyjechał na praktykę do Finlandii. Przez rok pracował w firmie z branży IT. Podpatrzył ciekawe rozwiązania, sposób zarządzania, nauczył się fińskiej solidności. Wrócił i założył swoją firmę.
- Jeśli sam sobie stworzę miejsce pracy, tosam będę o wszystkim decydował. Dołączając do istniejącej firmy trzeba wszystko zaakceptować - mówi.
Postawił sobie cele
Maciej Liszyk w AIESEC-u był koordynatorem komunikacji marketingowej. Pojechał na praktykę do Rumunii.
- Wiem, co chcę w życiu robić - deklaruje. - Pasjonuję się reklamą. Dlatego na studiowanie wybrałem marketing i zarządzanie.
W Rumunii też chciał praktykować w firmie reklamowej. Ale życie zweryfikowało jego plany.
- Dla informatyków jest mnóstwo propozycji praktyk. Z agencjami reklamowymi jest gorzej - mówi.
Dlatego praktykował w organizacji charytatywnej.
- Pojechałem tam w czasie wakacji. Pracownicy na urlopach. Byłem pozostawiony sam sobie. Ale na dobre mi to wyszło: nauczyłem się organizacji czasu - mówi.
Postawił sobie konkretne cele: zrobił program public relation, audyt komunikacji wewnętrznej i badanie wizerunku.
- Teraz bardzo mi się to przydaje do mojej pracy magisterskiej - uśmiecha się.
Paweł Turel był na praktyce w Australii.
- To był program wymiany wewnętrznej AIESEC. Pojechałem do australijskiego komitetu organizacji i tam pomagałem w rekrutacji nowych członków - opowiada.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?