- Policjanci tuż po zawiadomieniu ruszyli na poszukiwania sprawcy tego czynu - mówi mł. asp. Kamil Tomaszczuk z KWP w Białymstoku. Bo mimo wstrząsającego przeżycia dziewczynki natychmiast opowiedziały rodzicom o brutalnym napadzie i gwałcie. A rodzice z miejsca powiadomili policję.
Do napadu doszło około godz. 23 w niedzielę, 21 czerwca. 15-latka razem z o rok starszą koleżanką wracały na osiedle po koncercie zespołu Perfect. Kiedy weszły do klatki jednego z bloków przy ulicy Witosa, zaskoczył je niezidentyfikowany mężczyzna. Wyciągnął nóż. Policja nie chce ujawniać szczegółów napaści. Wiadomo tylko, że zgwałcił obydwie. Na klatce schodowej! Potem bandyta uciekł.
Jako pierwsza o sprawie poinformowała "Gazeta Współczesna".
Obydwie nastolatki nie potrafią podać szczegółowego rysopisu gwałciciela. Policja nie wyklucza, że mógł być w kominiarce.
- To mężczyzna w wieku około 25 lat, wzrostu około 180 cm, krępej budowy ciała. Ubrany był w czarną bluzę, czarne dżinsy i jasne sportowe buty. Na rękach miał założone rękawiczki. Jego twarz przykrywała czarna kominiarka - mówi mł. asp. Kamil Tomaszczuk.
- Policja przesłuchuje wszystkie osoby, które mogą w jakikolwiek sposób pomóc w schwytaniu gwałciciela - mówi Tomaszczuk. I prosi mieszkańców osiedla Słoneczny Stok o pomoc. Policja gwarantuje pełną anonimowość i prosi o kontakt z Wydziałem Dochodzeniowo-Śledczym Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku pod numerem telefonu /085/ 677 34 20 lub najbliższą jednostką Policji telefon 997 lub 112.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?