Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamaskowani pediatrzy postrachem dzieci? Problemy lekarzy z leczeniem małych pacjentów w dobie pandemii

Izolda Hukałowicz
Izolda Hukałowicz
Badania izraelskich naukowców dowodzą, że dzieci boją się zamaskowanych lekarzy.
Badania izraelskich naukowców dowodzą, że dzieci boją się zamaskowanych lekarzy. Źródło: Pixabay
W czasach pandemii widok lekarza w pełnym rynsztunku - maseczce, przyłbicy i fartuchu ochronnym – budzi niepokój niejednego dorosłego. Jednak dla dzieci może być prawdziwą traumą. O tym, że lekarze mają obecnie trudności w kontakcie z małymi pacjentami mówią wyniki badań izraelskich naukowców. Czy podlascy pediatrzy potwierdzają ich spostrzeżenia? I jak sobie radzą z tym problemem?

Komunikacja pediatrów z pacjentami była przedmiotem badań izraelskich naukowców, którzy w maju tego roku przeprowadzili ankietę wśród 365 lekarzy dziecięcych. 97% z nich zadeklarowało, że nosiło maseczki podczas kontaktu z maluchami i aż 82% przyznało, że utrudniło im to kontakt z pacjentami. 63% lekarzy zauważyło, że dzieci się ich boją.

Ponad połowa lekarzy (59%) zasygnalizowała, że noszenie odzieży ochronnej i maseczki przysporzyło im trudności w skutecznej diagnozie i leczeniu dzieci. 24% lekarzy zaryzykowałoby zdjęcie maseczki w przypadku małych pacjentów, którzy nie chcą współpracować lub mają specjalne potrzeby (np. zaburzenia słuchu lub psychiatryczne).

Badacze zauważyli, że poziom trudności w kontakcie z pacjentami był większy w przypadku mniejszych dzieci, w wieku od 6 miesięcy do dwóch lat.

Nowe memy o koronawirusie i szkole. Jak radzą sobie dzieci i nauczyciele podczas pandemii

Szkoła i koronawirus - MEMY. Jak radzą sobie uczniowie i nau...

Lekarze potwierdzają, że jest problem

Badania izraelskich naukowców zostały przeprowadzone na dość ograniczonej próbie respondentów, jednak ich spostrzeżenia potwierdzają podlascy pediatrzy. Jak mówi lekarz rodzinny pracujący w jednej z przychodni na osiedlu Jaroszówka w Białymstoku, w okresie pandemii odwiedzały go głównie dzieci, które przychodziły z rodzicami na szczepienia i bilanse.

- Generalnie dzieci, które przychodzą do nas na szczepienia już na wstępie odczuwają stres, gdyż pamiętają poprzednie wizyty. Około połowy z nich nie ma większych problemów i dobrze współpracuje, 25% dzieci wymaga wsparcia, zachęcenia ze strony lekarza i rodziców i kolejne 25% ma duże problemy ze stresem. I to właśnie te dzieci dodatkowo reagują na zamaskowanych lekarzy. Jest to dla nich dodatkowe źródło niepokoju. Pamiętam dwóch 4-latków, którzy szczególnie nerwowo zareagowali na widok „lekarzy kosmitów”.

Rodzice zaniepokojeni zachowaniem dzieci

Zestresowane dzieci to nie tylko problem lekarzy, ale przede wszystkim źródło niepokoju rodziców. Krzysztof Chmielewski, tata 3-letniego Alberta opowiedział, jak wyglądały doświadczenia jego oraz jego synka w kontakcie w pediatrą:

- Pani doktor wyszła do nas w pełnym „umundurowaniu”: fartuch, maska, przyłbica. W przychodni pusto i cicho. Wszystkie zabawki w gabinecie pochowane. Albert od razu zauważył, że jest inaczej niż zwykle. Cofnął się i nie chciał dać się zbadać. Zaczął płakać i trochę trwało, zanim udało nam się go uspokoić.

Jak mówi Krzysztof Chmielewski, pediatra, która leczy jego syna starała się oswoić dziecko z nietypową sytuacją:

- Nasza pani doktor ma bardzo ciepłą osobowość i podejście do dzieci, więc wszystko dobrze się skończyło. Jednak nie wszyscy lekarze mają ten dar. Wiem z doświadczenia, że niektórzy podchodzą do dzieci dość „służbistycznie” – przede wszystkim starają się przestrzegać przepisów. Podejrzewam, że dzieci z takich wizyt mogą wyjść naprawdę zestresowane.

Psychologowie tłumaczą reakcję dzieci

Psychologowie zauważają, że w czasach pandemii dzieci doświadczają zwiększonego stresu. Jak mówi psycholog Mirosław Udoj, ekspresja i mimika twarzy są podstawą komunikacji między ludźmi:

- Dzieci uczą się porozumiewać, obserwując wyraz twarzy drugiej osoby. Twarz zamaskowana jest trudna do odczytania, w związku z tym może budzić u dzieci zrozumiały lęk i niepokój.

Mirosław Udoj zwraca uwagę, że sama konieczność wizyty u lekarza jest dla dziecka sporym stresem, a teraz spotyka ono pediatrę, który się nie uśmiecha, który nie nawiązuje bezpośredniej komunikacji poprzez ekspresję emocjonalną i mimiczną.

- Teraz lekarz może wydawać się kimś obcym i budzącym niepokój. To rodzi naprawdę duży stres – podkreśla białostocki psycholog.

Jak pokonać opór maluchów?

Izraelscy pediatrzy, zapytani o sposoby radzenia sobie z zestresowanymi dziećmi, wskazali na takie metody jak: noszenie kolorowych maseczek, dostosowanie tonu głosu i poziomu rozmowy do wieku, czy próba rozbawienia dzieci.

Lekarze rodzinni z białostockiej przychodni na osiedlu Jaroszówka mają jeszcze jeden sposób na zestresowanych małych pacjentów - noszą przezroczyste maski:

- Jeśli widzimy jakikolwiek opór dziecka, wtedy zmieniamy klasyczne maseczki na te, przez które widać naszą twarz. Jeśli widzimy, że dziecko przestaje płakać, to mamy dowód, że to właśnie maseczka wzbudziła jego strach – mówi lekarz POZ z przychodni na ul. Raginisa w Białymstoku.

Wiele też zależy od osobowości lekarza i jego umiejętności nawiązania kontaktu z maluchami. W okresie jesiennego sezonu wzmożonych zachorowań ten dar może okazać się szczególnie ważny.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny