Zalew w Dojlidach szykuje się do sezonu. Będzie większa plaża, boiska i statek.

Liczby dnia

Liczby dnia

100 tys. zł - tyle będą kosztowały tegoroczne inwestycje w ośrodku wodnym w Dojlidach

3 tys. zł - nawet tyle osób dziennie korzysta w sezonie letnim z plaży w Dojlidach

Będzie więcej miejsc do zabawy dla dzieci i pojawią się nowe atrakcje dla dorosłych - mówi Adam Popławski, szef MOSiR, który zarządza ośrodkiem sportów wodnych w Dojlidach.

Plaża dojlidzka to jedyne miejsce, gdzie białostoczanie mogą latem plażować i korzystać z kajaków, rowerów wodnych czy łódek. Przez wiele lat zaniedbany, teraz nareszcie ośrodek unowocześnia się i wprowadza nowe atrakcje dla wypoczywających.

Nowości pojawią się już w tym sezonie. Najważniejsze: piaszczysta plaża będzie większa. Włączony do niej zostanie niezagospodarowany do tej pory fragment pomiędzy tą istniejącą, a znajdującym się tu budynkiem administracyjnym.

Trochę zmieni się położenie boiska do beach soccera. Zostanie nieco obrócone, bramki będą teraz rozmieszczone wzdłuż plaży.

Nowością będzie urządzenie dwóch boisk do gry w petankę.

Koncerty na plaży

W pobliżu stanie też duży namiot, który posłuży do organizowania różnych imprez. Natomiast na specjalnie ustawionej scenie będą odbywać się koncerty.

W nowym sezonie rodzice, którzy przyjadą na dojlidzką plażę z dziećmi ucieszą się z nowych, plenerowych, rekreacyjnych urządzeń dla najmłodszych, które się tu pojawią.

Na plaży na pewno będzie Karolinka i Balbinka. To nazwy specjalnych placów zabaw dla najmłodszych z atrakcyjnymi, estetycznymi i bezpiecznymi zabawkami.

Na tym nie koniec. Te dzieci, które mają nadmiar energii, będą mogli ją rozładować gimnastykując się w linarium. To miejsce, gdzie można bezpiecznie wspinać się po konstrukcjach ze specjalnych lin.

Przy plaży stanie też zbudowany z drewna, prawie 20-metrowy statek. A na nim będą kładki do wędrowania dla małych odkrywców.

Ośrodek wzbogaci się też o nowy sprzęt wodniacki. Na amatorów sportów wodnych już czekają cztery nowe Omegi. MOSiR kupił też 20 nowych rowerów wodnych. Część z nich to pojazdy czteroosobowe, takie, z których mogą jednocześnie korzystać całe rodziny.

Halo, tu Radio Dojlidy

Na pewno nikt, kto wybierze się latem na dojlidzką plażę, nie będzie się nudził. Pracownicy MOSiR bowiem pracują właśnie nad nowym pomysłem. Chcą, by w sezonie działało tu Radio Dojlidy.

- Te głośniki, które teraz służą do informowania i ostrzegania plażowiczów, mogą też być wykorzystywane do zabawy - mówi Adam Popławski. - Chcemy, żeby na plaży sporo się działo i żeby były to zabawy, w których mogą uczestniczyć wypoczywający. Zależy nam, żeby mieszkańcy Białegostoku też uczestniczyli w życiu tego ośrodka, bo przecież został stworzony dla nich.

MOSiR już wstępnie porozumiał się z dziennikarzami radiowymi. Chce, by poprowadzili warsztaty dla tych, którzy zechcą poprowadzić plażowe radio.

- Chcemy zaprosić młodych ludzi, żeby oprócz tego, że puszczają fajną muzykę, nawiązali też kontakt z tymi, którzy wypoczywają - opowiada Popławski. - Planujemy konkursy, zabawy, różne formy rozrywki.
Jeśli plan wypali i przygotowania pójdą sprawnie, to Radio Dojlidy zacznie działać już od początku tego sezonu, czyli od czerwca.

Duża modernizacja za trzy lata

Jednocześnie miasto przygotowuje projekt dużej modernizacji ośrodka w Dojlidach. Chce go zrobić w ciągu trzech najbliższych lat. Jak juz informowaliśmy, po jej zakończeniu plaża ma być dwa razy większa. Powstać ma wyciąg do nart wodnych i hotel przy plaży, a nawet plenerowa siłownia.

W planach jest też połączenie stawów dojlidzkich. Pozwoliłoby to na dwukrotne powiększenie akwenu wodnego.

Wszystkie te prace mają kosztować w sumie 15 mln zł. Miasto jednak liczy, że połowę uda się zdobyć z funduszy unijnych. Rozpoczęcie prac planowane jest na rok 2012.