Zalew w Wasilkowie funkcjonuje od lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Latem wypoczywa tutaj mnóstwo osób, w tym mieszkańcy Białegostoku.
Niestety, zbiornik jest mocno zamulony. Zanieczyszczenia te utrudniają jego rekreacyjne wykorzystanie. Dlatego należy go odmulić.
- Według badań, ze zbiornika i dna rzeki w najbliższym jego otoczeniu trzeba wydobyć 81.352 metrów sześciennych namułu - wyjaśnia Wiesław Dąbrowski, zastępca burmistrza Wasilkowa.
Wydaje się, że plany odmulenia wasilkowskiego zalewu w końcu zostaną sfinalizowane. I to już w tym roku.
Chociaż zbiornik należy do gminy Wasilków, to właścicielem gruntów pod wodami jest Wojewódzki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Białymstoku.
- Jest już koncepcja robót. Jeszcze uzupełniamy niezbędną dokumentację, ale uzyskaliśmy pozwolenia na te prace w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Białymstoku oraz w związku wędkarskim. Teraz czekamy tylko na opinię podlaskiego urzędu wojewódzkiego - tłumaczy Czesław Sałak, zastępca dyrektora WZMiUW w Białymstoku.
Boją się ekologów
Dyrekcja obawia się jednak protestów organizacji ekologicznych. Nie ukrywa, że mogą one zablokować tę ważną inwestycję.
Jeśli tak się nie stanie, odmulanie wasilkowskiego akwenu prawdopodobnie rozpocznie się w sierpniu.
- Będzie oczyszczany nie tylko zbiornik, ale również koryto rzeki, która wpływa do zalewu - tłumaczy Czesław Sałak.
- Wydobyty muł zostanie przetransportowany za groblę okalającą zbiornik, rozplantowany, a potem zasiejemy na tym terenie trawę - dodaje zastępca burmistrza Wasilkowa.
Jeszcze nie wiadomo, ile dokładnie będzie kosztowało usuwanie mułu z wasilkowskiego zalewu. Najpierw białostocki zarząd melioracji musi przeprowadzić wycenę całości robót, a dopiero wtedy zostaną ogłoszone przetargi, które wyłonią wykonawcę. - Chcemy poznać oferty różnych firm - mówi Czesław Sałak.
Wiadomo, że gmina Wasilków pokryje 62 proc. kosztów przewidzianych dla tej inwestycji, zaś inwestor, czyli zarząd melioracji - resztę, czyli 38 proc. (o takim podziale decyduje stosunek procentowy własności zalewu i rzeki).
Na pewno będą to kosztowne prace, bowiem zarząd melioracji musiał się starać o ministerialną dotację.
- Mamy pieniądze na takie inwestycje. Na konserwację cieków z rezerwy ministerstwa rolnictwa otrzymaliśmy 11 milionów złotych - zapewnia Robert Żyliński, były dyrektor Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Białymstoku.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?