Straż pożarna została wezwana na pomoc o godzinie 20.50. Gospodarz zauważył ogień w olbrzymiej stodoło-oborze. Zanim dojechali pierwsi ratownicy, udało mu się wyprowadzić z obory 20 sztuk bydła. Ale walka z ogniem i zabezpieczanie przed stratami zajęły strażakom ponad osiem godzin.
Na miejscu pracowało dziewięć zastępów z PSP i OSP, w sumie aż 37 osób. Jedni zabezpieczali pobliskie budynki przed rozprzestrzenianiem się ognia, inni ratowali zgromadzone mienie.
Do pomocy włączyli się też sąsiedzi pechowego gospodarza. Ciągnikami pomagali wydobyć i zabezpieczyć składowane wewnątrz bele siana i słomę.
Straż pożarna wstępnie oszacowała straty na 150 tys. złotych, wartość uratowanego mienia to około 100 tys. złotych.
Nie ucierpiało bydło, ani gospodarz choć został profilaktycznie przebadany przez ratowników medycznych z karetki pogotowia.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?