- Osadzeni pracując uczą się społecznie pożądanych postaw takich jak: systematyczność, punktualność, odpowiedzialność, czy też umiejętność pożytecznego wykorzystanie czasu wolnego - mówi st. szer. Kamil Glanowski, rzecznik prasowy Dyrektora Zakładu Karnego w Białymstoku. - Część z nich pracuje społecznie. Są też jednak tacy, którzy mają do realizacji spłatę rozmaitych zobowiązań i otrzymują wynagrodzenie. Dzięki temu spłacają alimenty, poszkodowanych, czy też nie obciążają rodzin, a wręcz przeciwnie sami mogą pomóc, przesyłając środki do domu.
Zakład Karny w Białymstoku od wielu lat sprzyja zatrudnieniu osadzonych. Skazani pracują na rozmaitych stanowiskach, czy to na rzecz jednostki, czy też firm zewnętrznych. Dwie z takich firm zatrudniają obecnie skazanych na terenie Zakładu Karnego, w odpowiednio przygotowanych do tego pomieszczeniach. Na obecną chwilę jest to w sumie 28 osób, pracujących na dwie zmiany.
Skazani starają się wykazać sumiennością i zaangażowaniem wiedząc, że jeśli się sprawdzą, mają duże szanse na podjęcie pracy w w/w firmach, również po wyjściu na wolność. Brak pracy, a co za tym idzie środków do życia, stanowi jeden z głównych czynników wiodących na drogę przestępstwa. Dlatego staramy się aktywizować wszystkich osadzonych, o ile stan ich zdrowia na to pozwala. Praca za murami stanowi bowiem przywilej, ale też jest istotnym obowiązkiem osoby pozbawionej wolności.
Przeczytaj też: Białystok. "Ogród za murem". Skazani z zakładu karnego wzięli udział w niezwykłym projekcie resocjalizacyjnym (zdjęcia)
"Ty tu nie wejdziesz" - Zakład Karny w Białymstoku (2.02.2018)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?