Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakład Energetyczny: Pracownicy kontra Skarb Państwa

Julita Januszkiewicz
Pracownicy ZEB twierdzą, że podczas zamiany akcji zostali oszukani
Pracownicy ZEB twierdzą, że podczas zamiany akcji zostali oszukani Archiwum
Pracownicy Zakładu Energetycznego w Białymstoku chcą otrzymać rekompensaty za straty poniesione podczas zamiany akcji. - Te roszczenia są nieuzasadnione. Wszystko przebiegało zgodnie z prawem - odpowiada Maciej Wewiór, rzecznik resortu Skarbu Państwa.

Skoro możemy złożyć pozew zbiorowy, to warto spróbować powalczyć w sądzie. Samemu trudno, bo to przecież kosztuje - mówi Leszek Dzikiewicz, pracownik białostockiego zakładu energetycznego.

W latach 2002-2006 pracownicy Polskiej Grupy Energetycznej otrzymali akcje pracownicze. Podczas późniejszej konsolidacji PGE doszło do zamiany tych akcji. Nowe papiery wartościowe stały się dużo mniej warte.

- Czuję się oszukany. Na tej rewolucji straciłem aż 18 tysięcy złotych. To całkiem spora suma - denerwuje się pan Leszek.

W przypadku Zbigniewa Perkowskiego i Jerzego Bajdy z Łap straty te wynoszą 14 tys. złotych. - Chcemy to odzyskać - mówią.

W sumie w Białymstoku i okolicach problem ten dotyczy około 800 akcjonariuszy, zaś w całym kraju - nawet 60 tysięcy osób.

Jak tłumaczy Maciej Wewiór, rzecznik Ministerstwa Skarbu Państwa, do resortu nie wpłynął żaden pozew od pracowników białostockiego zakładu energetycznego. Zdaniem ministerstwa, proces zamiany akcji w spółkach sektora elektroenergetycznego przebiegał zgodnie z prawem.

- Roszczenia odszkodowawcze kierowane z tego tytułu w stosunku do Skarbu Państwa nie znajdują uzasadnienia w obowiązujących przepisach prawa - dodaje rzecznik.
- Mamy opinie prawne, z których wynika, że mogło dojść do nieprawidłowości przy konwersji akcji Zakładu Energetycznego Białystok na PGE Energia. Naszym celem jest udowodnienie tego przed sądem - uważa z kolei Artur Wnuk z katowickiej firmy Secus Investment, która zaoferowała pomoc pracownikom.

Powstał nawet projekt "Wspólna Reprezentacja". Jak na razie przystąpiło do niego 1200 osób z całej Polski. - Na przełomie listopada i grudnia złożymy wspólny pozew do sądu. Będziemy się domagać z Ministerstwa Skarbu wypłaty odszkodowań - mówi Artur Wnuk. - Z Białegostoku na razie mamy kilku chętnych.

Artur Wnuk dodaje, że wartość rekompensaty zależy od liczby akcji. Przykładowo: jeśli ktoś miał 52 akcje Zakładu Energetycznego Białystok, może starać się o odszkodowanie około 16,3 tys. złotych. Odzyskanie pieniędzy może potrwać nawet kilka lat.

- Jeśli sprawa zostanie wygrana, rekompensaty otrzymają akcjonariusze, którzy uzyskają w sądzie prawomocny wyrok - samodzielnie lub na przykład w takim projekcie jak nasz - dodaje Artur Wnuk.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny