Myśliwi nie będą polować w otulinie Białowieskiego Parku Narodowego. Na jej terenie nie będą mogły też znajdować się żadne urządzenia łowieckie jak na przykład ambony.
Zakazu polowań w sąsiedztwie granic Białowieskiego Parku Narodowego domagały się organizacje proekologiczne. Również turyści odwiedzający te tereny dziwili się, że nie są one wyłączone z gospodarki łowieckiej.
Chodzi o otulinę Parku. Za kilka dni zacznie obowiązywać nowe rozporządzenie Ministra Środowiska. Zakazuje ono polowań na zwierzęta łowne na tym obszarze. - To rozporządzenie to tak naprawdę stworzenie podstawy prawnej dla wcześniejszych uzgodnień - komentuje Zdzisław Szkiruć, dyrektor Białowieskiego Parku Narodowego. - Na skutek nacisków społecznych w otulinie Parku już w tamtym roku zlikwidowano urządzenia łowieckie.
Zwierzęta, na które można polować, kiedy wychodziły na żer poza granice BPN do tej pory mogły być odstrzeliwane.
- Gospodarka łowiecka w obszarze otuliny Parku stoi w sprzeczności z celem powołania otuliny - przyznaje Ministerstwo Środowiska. Celem takiego obszaru jest bowiem zabezpieczenie Parku przed zagrożeniami zewnętrznymi wynikającymi z działalności człowieka.
Strefa, w której będzie obowiązywał zakaz polowań, zwiększy się o ponad trzy tysiące hektarów. - Dla wilka czy rysia jest to tylko fragment obszaru ich bytowania, ale już dla jelenia może to być duża część jego siedliska - dodaje Zdzisław Szkiruć.
Dyrektor tłumaczy, że dzięki nowemu rozporządzeniu zwiększy się obszar, w którym wszystkie procesy podlegają wyłącznie czynnikom naturalnym.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?