Jeszcze wyraźniejsza jest opinia respondentów na temat tego, czy palący powinni być usunięci całkowicie z przestrzeni publicznej. 90% badanych opowiada się za wydzieleniem osobnych pomieszczeń dla palących w lokalach gastronomicznych.
Krajowe Stowarzyszenie Przemysłu Tytoniowego przedstawiło dziś najnowsze wyniki badania opinii społecznej na temat, forsowanego przez sejmową Komisję Zdrowia, projektu rozszerzenia obecnie obowiązującego zakazu palenia w miejscach publicznych. Zgodnie z nim, zakaz palenia miałby objąć praktycznie wszystkie miejsca publiczne, łącznie z gastronomią, środkami komunikacji (statki i promy morskie również) jak i samochodami służbowymi.
Badania pokazują jednoznacznie, że nikt nie wątpi w potrzebę ochrony osób niepalących, ale jednocześnie zdaniem Polaków, proponowane zmiany idą za daleko - powiedział Krzysztof Rut reprezentujący British American Tobacco. - Wbrew argumentom podnoszonym przez autorów projektu, społeczeństwo jest zdecydowanie przeciwko dyskryminacji i eliminacji z przestrzeni publicznej osób palących i dalszemu prawnemu ograniczaniu swobód obywatelskich oraz prawa do rozporządzania swoją własnością .
Proponowany całkowity zakaz palenia w lokalach narusza przynajmniej trzy prawa konstytucyjne takie jak: zasada wolności decydowania o życiu osobistym i prywatnym, zakaz dyskryminacji oraz zasada proporcjonalności przepisów prawa – podkreślał Andrzej Lewandowski z JTI Polska.
Jedną z proponowanych w projekcie zmian jest ponadto wprowadzenie obrazkowych ostrzeżeń na paczkach w miejsce obecnie istniejących ostrzeżeń tekstowych.
Nie ma żadnych dowodów, że ostrzeżenia graficzne wnoszą coś nowego do świadomości społecznej dotyczącej ryzyka związanego z paleniem – powiedział Krzysztof Rut z British American Tobacco Polska. - Ich wprowadzenie spowoduje jedynie dodatkowe koszty związane z drukiem opakowań, które szacujemy na ok. 30 gr. za paczkę. Wzrost cen może spowodować spadek rynku szacowany na ok. 1,5%. Z kolei spadek rynku przełoży się na zmniejszenie wpływów do budżetu państwa z tytułu podatku akcyzowego o ok. 300 mln zł. Jak pokazuje doświadczenie wzrost cen spowoduje wzrost przemytu, który już obecnie utrzymuje się na wysokim poziomie i wykazuje tendencję wzrostową.
Zobacz: Podlaski tytoń liczy straty
Przemyt wyrobów tytoniowych w Polsce osiąga bardzo wysoki poziom kilkunastu procent. Na ścianie wschodniej, gdzie napływa najwięcej papierosów ze Wschodu nawet co druga paczka pochodzi z przemytu” – podsumował Marek Maj, reprezentujący Polskie Stowarzyszenie Przemysłu Tytoniowego.
Zobacz: Firmy tytoniowe: między prawem, a przemytem
Przychody budżetowe z tytułu podatków od branży tytoniowej w Polsce wykazują stały trend wzrostowy. Tylko w ubiegłym roku dochody Skarbu Państwa z tytułu podatku akcyzowego i VAT, stanowiące średnio 80% ceny detalicznej każdej paczki papierosów, wyniosły blisko 20 mld zł, co oznacza ponad 8% rocznych wpływów budżetowych.
Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?