Zaginiona 10-latka odnalazła się sama
Dziewczynka w ubiegły wtorek późnym popołudniem samotnie wyszła z domu do lasu po grzyby i nie wróciła.
Blisko 200 osób przeczesywało pobliskie lasy w poszukiwaniu dziecka. Z powietrza okolicę patrolował wyposażony w kamerę termowizyjną śmigłowiec.
Poszukiwania kontynuowano przez cały tydzień.
W poniedziałek została zauważona na drodze krajowej nr 8, kilka kilometrów od domu.
- Kilka minut przed godziną 14 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Augustowie odebrał telefoniczny sygnał od jednego z kierowców, o małym dziecku idącym poboczem drogi w pobliżu Kolnicy - informuje sierż. Marek Skutnik z zespołu prasowego podlaskiej policji.
Policyjny patrol potwierdził, że dziecko to zaginiona przed kilkoma dniami 10-letnia Karina.
- Dziewczynka była bardzo brudna, wyczerpana i głodna - dodaje sierż. Skutnik.
Dziecko natychmiast trafiło do szpitala.
Więcej na ten temat przeczytasz we wtorkowym papierowym wydaniu Kuriera Porannego.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?