Zaciągasz kredyt na mieszkanie?

Na podstawie raportu o cenach mieszkań i sytuacji na rynku nieruchomości mieszkaniowych i komercyjnych w Polsce w IV kwartale 2011 r., przygotowanego przez NBP, można stwierdzić, że popyt efektywny spadł. Główną przyczyną tego spadku był wzrost stóp procentowych, który wynikał w dużej mierze ze spadku udziału kredytów denominowanych. Deweloperzy bardziej realistycznie podchodzili do cen mieszkań i je stopniowo obniżali poprzez redukcję swoich znacznych marż. Generalnie na rynku występowały niewielkie nominalne spadki cen mieszkań (ofertowych i transakcyjnych na rynku pierwotnym i wtórnym) w największych miastach. Jak podaje raport NBP, zauważyć można powolne dochodzenie do nowego punktu równowagi na rynku, który cechuje się niższym poziomem cen.
Finansowanie kupna mieszkania jest wyzwaniem, jeśli posiadamy niezbyt duży wkład własny. Banki toczą zaciętą walkę o klientów, którzy zamierzają wziąć kredyt hipoteczny na zakup nieruchomości. Sektor finansowy na tym zyskuje, bo kredytobiorcy przez długie lata zobowiązani są do płacenia comiesięcznych rat, jednocześnie nie generując dodatkowych kosztów operacyjnych dla banku. Należy jednak zaznaczyć, że udzielanie kredytów wiąże się dla banku z ryzykiem kredytowym oraz walutowym.

Na co zatem powinniśmy zwrócić uwagę zaciągając kredyt hipoteczny? Podstawową rzeczą jest zapoznanie się z ofertami banków. Ważne jest też, by porównać kredyty według tych samych kryteriów. Głównym czynnikiem, który bierzemy pod uwagę jest cena takiego kredytu. W niej zawarte są oprocentowanie i koszty dodatkowe, tj. wycena nieruchomości, prowizja, ubezpieczenie. Przy podpisywaniu umowy zwracajmy też uwagę na inne warunki, takie jak rezygnacja z opłaty za wcześniejszą spłatę kredytu, bezpłatne przewalutowanie dowolną ilość razy (przy kredytach w walutach obcych), czy też ograniczenie lub rezygnacja z prowizji za udzielenie kredytu.

Pamiętajmy, że zawsze wszystkie elementy podpisywanej umowy kredytowej muszą być dokładnie przez nas przeanalizowane. Musimy zapoznać się z załącznikiem i aneksami.
Coraz popularniejszym sposobem wyboru kredytu jest zasięgnięcie porady u doradcy finansowego. Pomoże on wybrać ofertę, która będzie dopasowana do naszych wymagań i predyspozycji. Doradca ma za zadanie przygotować zestawienie kredytów, omówić je w prosty i przyjazny sposób. Powinien również uwzględnić w swojej ofercie symulację rat, opłat i innych ważnych elementów wpływających na koszt całkowity kredytu. Najważniejszym zadaniem doradcy jest wyjaśnienie przyszłemu kredytobiorcy wszystkich niejasności związanych z zapisami umowy.

Obecnie coraz częściej korzystamy też z pośrednictwa biur nieruchomości. W tym przypadku możemy spodziewać się większego bezpieczeństwa przy przeprowadzeniu transakcji. Pośrednik kompletuje dla nas dokumenty niezbędne do sporządzenia aktu notarialnego. Możemy też liczyć na to, iż załatwi nam sprawy formalne w urzędach. Uzgadnia on też warunki i treści umów przedwstępnych oraz wybiera sposób zabezpieczenia rozliczenia transakcji.

Nadal najtańszym kredytem hipotecznym jest kredyt walutowy, chociaż w ostatnich miesiącach koszty pożyczania pieniądza w euro i we frankach szwajcarskich - ze względu na osłabienie złotówki - poszły w górę. Nadal jednak z powodu niskich stóp procentowych w strefie euro czy w Szwajcarii są one konkurencyjne do kredytów w złotych. Trzeba pamiętać, że przy kredytach walutowych jesteśmy narażeni na ryzyko wynikające z wahań kursów walutowych. Mimo iż mamy na swojej drodze wiele niebezpieczeństw wynikających z kredytu walutowego, wiele osób nadal skłonnych jest zadłużyć się w obcej walucie. Wynika to z pokusy płacenia niższej raty - przynajmniej na początku spłaty.

Pamiętajmy, że zaciągniecie kredytu na kilkadziesiąt lat wiąże się z faktem, iż przez długi czas będziemy pracować na spłatę samych odsetek. Wielu analityków finansowych uważa, że kredyty lepiej zaciągać w walucie, w której zarabiamy. Jest on prostszy w spłacie, ponieważ z góry wiadomo jak będą wyglądać nasze raty. Nie obchodzi nas wtedy sytuacja na rynku walutowym.