Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo wolontariuszki. Zadźgana w ochronce w Boliwii

(dj), (aip)
Helena Kmieć nie żyje. 24-letnia wolontariuszka została zadźgana w Boliwii.
Helena Kmieć nie żyje. 24-letnia wolontariuszka została zadźgana w Boliwii. facebook
Helena Kmieć nie żyje. Wolontariuszka została zadźgana w Boliwii. Od dwóch tygodni pracowała w ochronce dla dzieci w Cochabambie.

O zabójstwie Heleny Kmieć poinformowała Wspólnota Wolontariatu Misyjnego Salwador z Trzebini na swojej stronie na Facebooku. "Z bólem serca pragniemy wszystkich Was zawiadomić o ogromnej tragedii, która wydarzyła się na naszej placówce wolontariackiej w Boliwii. 24 stycznia, nad ranem polskiego czasu, miał miejsce napad na ochronkę dla dzieci w Cochabambie, gdzie przebywały Helena Kmieć i Anita Szuwald. Podczas zdarzenia napastnik ugodził nożem Helenkę. Pomimo prób ratowania życia, zmarła" - informuje grupa.

Na razie nieznany jest motyw ataku na Polki. RMF podaje jednak, że policja mówi o rabunku lub gwałcie. W sprawie zatrzymano już dwóch mężczyzn, a boliwijskie służby prowadzą śledztwo. "Prosimy o cierpliwość i wyrozumiałość – na bardziej szczegółowe informacje trzeba będzie poczekać" - dodaje na Facebooku Wspólnota Wolontariatu Misyjnego Salwador i zaznacza, że termin pogrzebu zabitej Polki może być znany nawet dopiero za kilkanaście dni. Polki przyjechały do Boliwii w ramach wolontariatu dwa tygodnie temu.

Wolontariat Misyjny SALVATOR

Zabójstwo Heleny Kmieć. Wolontariuszka zadźgana w Boliwii

Pełny tekst oświadczenia:

Kochani! Z bólem serca pragniemy wszystkich Was zawiadomić o ogromnej tragedii, która wydarzyła się na naszej placówce wolontariackiej w Boliwii. 24 stycznia, nad ranem polskiego czasu, miał miejsce napad na ochronkę dla dzieci w Cochabambie, gdzie przebywały Helena Kmieć i Anita Szuwald. Podczas zdarzenia napastnik ugodził nożem Helenkę. Pomimo prób ratowania życia, zmarła.

Wszelkie słowa są w tym momencie niewystarczające. Pozostaje nam zawierzenie tego wszystkiego Panu Bogu. Bardzo prosimy Was o modlitwę za Helenkę, Jej pogrążoną w bólu Rodzinę, Chłopaka i Bliskich, a także za całą naszą Wspólnotę WMS. Niech dobry Bóg będzie dla Helenki nagrodą, a dla nas pocieszeniem. Życie naszej Przyjaciółki było, jest i będzie inspiracją do świadczenia o Bogu i oddawaniu Mu się bez reszty. Helenka pozostanie dla nas niedoścignionym wzorem radosnej, pokornej, bezgranicznej służby Jezusowi i ludziom. Dzięki Niej wiemy, że prawdziwie święci ludzie żyją bardzo blisko nas.

Równie gorąco prosimy o modlitwę za Anitkę, której cierpienie jest teraz trudne do wyobrażenia. Ufajmy w Boże miłosierdzie i jego uzdrawiającą moc. Całą miłość i życzliwość wobec Anity i Heleny zamieńmy teraz w gorliwą modlitwę.

Poinformujemy oczywiście o terminie pogrzebu. Prosimy jednocześnie o cierpliwość i wyrozumiałość – na bardziej szczegółowe informacje trzeba będzie poczekać. Zależy nam przede wszystkim na dobru naszych Przyjaciółek oraz ich Bliskich. Zostańcie z Bogiem!

Wspólnota Wolontariatu Misyjnego Salvator
Duszpasterze, Wolontariusze i Sympatycy WMS

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny