Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabił wujka nożem. Sąd skazał go na osiem lat.

(mw)
Sąd okręgowy nie miał wątpliwości, że Kamil jest winny śmierci wujka i zranienia swojej ciotki.
Sąd okręgowy nie miał wątpliwości, że Kamil jest winny śmierci wujka i zranienia swojej ciotki. fot. Wojciech Oksztol
Wyprowadzany z sali rozpraw, 20-letni Kamil jeszcze raz przeprosił ciocię, ale z jej ust usłyszał jedynie: - Trochę na to za późno!

Sąd okręgowy nie miał wątpliwości, że Kamil jest winny śmierci wujka i zranienia swojej ciotki. Już w śledztwie przyznał się do winy. Uznał, że Kamil działał z ewentualnym zamierzeniem pozbawienia życia, a nie tak jak oskarżał prokurator, zamiarem bezpośrednim.

- Okoliczności i przebieg zdarzenia wskazują na to, że oskarżony nie miał takiego zamiaru. Miał jednak świadomość, jakie mogą być skutki takiego postępowania - uzasadniała wyrok sędzia Beata Oliferuk.

Przypomnijmy. Do tej rodzinnej tragedii doszło na początku czerwca w Grabówce. Kamil odwiedził wujostwo wieczorem i we trójkę pili wódkę. W pewnym momencie między Barbarą, a siostrzeńcem doszło do sprzeczki. Kamil wyciągnął nóż. Jak sam twierdzi, żeby postraszyć, bo nie chciał nikomu robić krzywdy.

Ciotka podeszła do niego i chwyciła za ręce. Poszarpali się. Kobieta doznała kilku ran, głównie rąk. Mąż ruszył jej na ratunek. Uderzył Kamila pięścią w brzuch. Kamil wpadł na wersalkę. Wujek usiadł na nim i zaczął go podduszać. Kamil zaczął machać nożem. Twierdzi, że musiał się bronić.

- Niefortunnie, jeden z ciosów okazał się śmiertelnym - tłumaczyła przebieg zdarzenia sędzia.

Gdy wujek upadł, chłopak wybiegł z domu, wystraszony. Ale wrócił. Wezwał pogotowie. - Ciociu ratuj! - krzyczał. Niestety, mężczyzna zmarł.

- Jedną z głównych przyczyn większości zabójstw, które się sądzi na tych salach, jest alkohol. W tej sprawie również przyczynił się do tragedii - tłumaczyła sędzia.

Zastanawiała się też na głos, czy ktoś jeszcze moralnie nie powinien odpowiedzieć za tą tragedię. Bo cała rodzina przyzwalała, by Kamil, w tak młodym wieku, pił alkohol. A pił codziennie, często z członkami rodziny.

Dzisiejszy wyrok jest nieprawomocny. Obrońca chłopaka nie będzie składała apelacji. Może to zrobić prokurator, bo ten domagał się dla Kamila S. 15 lat więzienia. Oskarżyciela jednak nie było dziś w sądzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny