Scenariusze działania oszustów były bardzo podobne. Na telefon stacjonarny dzwoniła osoba, która podając się za policjanta informowała rozmówców, że ich pieniądze są zagrożone. W trakcie rozmowy mężczyzna wypytywał seniorów o ich oszczędności oraz biżuterię.
Oszust proponował, aby rozmówcy potwierdzili jego słowa i nie rozłączając się wybrali numer 997. Chwilę później potencjalna ofiara słyszała potwierdzenie wersji oszusta. Niestety w jednym z przypadków kobieta dała się oszukać i straciła 20 tysięcy złotych. Seniorka zgodnie z poleceniem przekazała swój numer telefonu komórkowego oszustom. Była instruowana przez mężczyznę i ostatecznie pieniądze pozostawiła w koszu na śmieci, w centrum Białegostoku.
Zobacz też:Stoją pod bankomatem i kradną na BLIK-a. Zobacz najnowsze metody złodziei!
Pokrzywdzona tuż przed zdarzeniem szczegółowo informowała przestępcę o posiadanych oszczędnościach. Ten z kolei niezadowolony z niskiej jego zdaniem wypłaconej i pozostawionej kwoty pieniędzy, przyznał się, że jest oszustem. Dodał, że za te pieniądze pojedzie na wczasy i będzie pił szampana.
Policja przypomina, że policjant, który podejmuje czynności służbowe w cywilu i nie jest umundurowany MUSI podać stopień, imię i nazwisko i okazać legitymację służbową w taki sposób, aby osoba, wobec której podejmuje czynność służbową, miała możliwość odczytania numeru i nazwy organu wydającego legitymację oraz nazwiska policjanta. Pamiętajmy, że policjanci nigdy nie żądają pieniędzy za prowadzone czynności ani też nie pośredniczą w przekazywaniu gotówki.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?