Odkryliśmy, że wiatr zwiewa z wysypiska do okolicznej rzeczki i lasu pełno śmieci - mówi adwokat Juliusz Kołodko z podbiałostockich Olmont.
Na dowód przysłał nam zdjęcia i filmik. Widać na nich, że tuż za ogrodzeniem wysypiska odpadów w Hryniewiczach powstało dzikie.
Zbigniew Gołębiewski, rzecznik spółki Lech twierdzi, że jest to sytuacja sporadyczna, spowodowana bardzo silnymi wiatrami, które występowały w ostatnich tygodnia.
Stop rozbudowie wysypiska! Bo smród zatruje nam życie
– Torebki foliowe, bo o takich śmieciach mowa, są systematycznie sprzątane w najbliższym sąsiedztwie pola składowego . Natomiast od dwóch dni sprzątamy też rozwianą folię z rowu melioracyjnego i z przyległego obszaru - zapewnia Zbigniew Gołębiewski.
Spółka Lech ma w planach budowę wysokiej siatki, która zabezpieczy teren sąsiadujący z polem składowym przed rozwiewaniem torebek foliowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?