Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z nożem do kolegi. Usiłowanie zabójstwa pod Koszalinem

Marzena Sutryk [email protected]
Nawet dożywocie grozi 24-letniemu mieszkańcowi podkoszalińskiej wsi, który poważnie ranił nożem znajomego. Dzisiaj trafił do aresztu.

Do awantury doszło w Sobotę Wielkanocną. Z naszych informacji wynika, że 24-latek wtargnął nieoczekiwanie do mieszkania 31-letniego znajomego. Groził mu, a następnie zadał cios nożem. Najpierw nieskutecznie, w głowę. A następnie dźgnął go nożem w brzuch. Ten cios był niemal zabójczy - poszkodowany trafił potem w ciężkim stanie do szpitala, gdzie walczył o życie. Przeżył.

A skąd tyle agresji u jego 24-letniego kolegi? Bardzo prawdopodobne, że poszło o kobietę. Szczegóły są jednak nadal wyjaśniane przez prokuraturę. Wiadomo też, że mężczyzna groził starszemu koledze od kilku miesięcy.

Wiadomo ponadto, że 24-latek był pijany, gdy doszło do awantury - miał około dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. To wyszło na jaw w chwili zatrzymania. Bo policjanci wkrótce po tym, co się stało, zatrzymali go w jego własnym mieszkaniu i poddali badaniu. Mężczyzna został odwieziony do wytrzeźwienia.

Gdy doszedł do siebie, usłyszał trzy zarzuty: naruszenia miru domowego, stosowania gróźb karalnych i najpoważniejszy - dotyczący usiłowania zabójstwa. - Początkowo przyznał się, a następnie odmówił składania wyjaśnień. W tej sprawie będziemy musieli jeszcze przesłuchać kilku świadków, a zwłaszcza poszkodowanego, by poznać podłoże konfliktu - mówi Ryszard Gąsiorowski z Prokuratury Okręgowej w Koszalinie.

Dzisiaj zatrzymany trafił, na podstawie decyzji sądu, na trzy miesiące do aresztu. Grozi mu nawet dożywocie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!