Z naszych lasów. Dąb poszedł po 2800 zł za metr sześcienny

- Promocja drewna i osiągnięte ceny utwierdzają w przekonaniu, że warto przeprowadzać kolejne submisje - komentuje Tomasz Ginszt z Wydziału Gospodarki Drewnem RDLP w Białymstoku. - Submisja „Drewno Podlasia i Mazur 2014” zyskała większe zainteresowanie ze strony klientów niż w ubiegłym roku.

Drewno zostało przygotowane przez 20 nadleśnictw należących do RDLP w Białymstoku. Na submisję wpłynęły 24 oferty zakupu, w tym dwie oferty zagraniczne (Estonia, Austria). Rozstrzygnięcie nastapiło w poniedziałek i wtorek w nadlesnictwie Nurzec - drewno otrzymało 15 oferentów.
Zaledwie 3 m sześc. nie zostały kupione - około 759 metrów zostało sprzedane po średniej cenie 995 zł/m sześc.

jak informuje RDLP, najwyższe ceny osiągnął surowiec dębowy - za metr sześc. oferowno ponad 2800 zł. Dużym zainteresowaniem cieszyła się również olcha i sosna, których ceny zawierały się w granicach 1100 do 1300 zł za m sześc. Z pozostałych gatunków należy wymienić jesion, brzozę oraz klon i lipę.

Na 926 oferowanych do sprzedaży losów drewna wpłynęło 3335 ofert klientów, co daje 3,6 oferty na jeden los (los to określenie sztuki drewna przeznaczonej do sprzedaży podczas submisji drewna; w swoim opisie posiada m. in.: numer oznaczony farbą lub oznaczony w formie plastikowej tabliczki nabitej na czole sztuki, gatunek drewna, długość, średnicę oraz masę podaną w metrach sześciennych).

Zobacz film z przygotowań do submisji 

Podczas submisji każdy kupiec wycenia samodzielnie poszczególne losy, nie wiedząc jak zrobili to pozostali oferenci.

- Submisja potwierdziła trendy panujące aktualnie na rynku surowca cennego w Polsce – prawie w całości sprzedał się surowiec dębowy. Najbardziej jednak cieszy coraz większe zainteresowanie drewnem sosnowym, przygotowanym z nadleśnictw Puszczy Augustowskiej i Knyszyńskiej, które z powodu wyjątkowych parametrów jakościowo-wymiarowych jest słynne nie tylko w regionie - dodaje Tomasz Ginszt.