Z Jagiellonii do Ajaxu Amsterdam. 16-latek z Białegostoku podpisał kontrakt z holenderską fabryką talentów

Jan Faberski oficjalnie zawodnikiem Ajaxu Amsterdam! Młody Białostoczanin staje przed życiową szansą, jaką jest możliwość rozwijania swoich umiejętności w jednej z najlepszych akademii piłkarskiego świata. Drużyna de Amsterdammers zdążyła wyprodukować niezliczoną ilość piłkarzy klasy światowej, czy kimś takim w perspektywie następnych kilku lat okaże się młody wychowanek Jagielloni Białystok?

Urodzony w 2006 roku w Płocku, Jan Faberski na boisku zazwyczaj ustawiony jest jako ofensywny pomocnik.

- Trzymam się tej pozycji, ale mogę też schodzić niżej w środku pola. Lepiej czuję się jednak wyżej, gdzie mam więcej swobody. Grając na tej pozycji jest mi wygodniej - mówi 16-letni Faberski.

W poprzednim sezonie rozegrał 10 spotkań w Centralnej Lidze Juniorów oraz zdobył pięć bramek dla drużyny juniorów młodszych. Kilkukrotnie przywdział koszulkę z orzełkiem na piersi dla drużyny narodowej U16. Janek zdążył również trenować z pierwszą drużyną Jagielloni, jak również wziął udział w zimowym obozie przygotowawczym odbywającym się w tureckim mieście o nazwie Belek.

- To dobrze wyszkolony technicznie chłopak, piłka mu nie przeszkadza. Przed nim dużo pracy, ale już w grudniu podczas wspólnych treningów zauważyłem, że nie boi się grać, podejmować ryzyko. Jest odważny w swoich decyzjach - ocenia młodszego kolegę kapitan Jagi Taras Romanczuk w rozmowie z klubowymi mediami.

Inteligencja piłkarska, dobre wyszkolenie techniczne i zmysł do kombinacyjnej gry były magnesem na zainteresowanie działaczy Ajaxu. Drużyna z Amsterdamu jest prawdopodobnie, obok katalońskiej La Masii, najlepszym miejscem dla popularnego "Fabera" do wzniesienia się na zupełnie inny poziom. Przypomnijmy, że w przeszłości akademia Godenzonen wypuściła na świat piłkarzy pokroju: Johana Cruyffa, Dennisa Bergkampa, Franka Rijkarda, Wesleya Snijdera, Marco Van Bastena, Edwina van der Sara, czy najlepsze lata swojej piłkarskiej kariery przeżywał tam Arkadiusz Milik.