Yuniversal Podlaski: Kryzys? Nie u nas

Białostocki deweloper systematycznie rozszerza działalność w regionie i ciągle umacnia swoją pozycję na rynku. Sprzedaje mieszkania już nie tylko w Białymstoku, ale też w innych większych miastach województwa podlaskiego. Wartą uwagi jest z pewnością inwestycja, która powstaje w centrum Suwałk.

– Będzie to ładny i zwracający uwagę budynek usługowo-mieszkalny. Właśnie na takie jest teraz popyt – mówi Juwenal Gimer, wiceprezes Yuniversalu. – Pod koniec przyszłego roku oddamy go do użytku. Przygotowujemy również inwestycję w Ełku. Na wiosnę będziemy budować także apartamentowiec w Warszawie. Niedawno zaś zaczęliśmy tam budowę prestiżowego osiedla przy ulicy Jaśminowej. Będzie to kompleks ekskluzywnych willi miejskich. Oczywiście ciągle i najwięcej budujemy w Białymstoku. W 2010 roku rozpoczniemy między innymi budowę prestiżowego apartamentowca przy ulicy Sienkiewicza. Będzie on dobudowany do istniejącej tam kamienicy. Ale planujemy przynajmniej pięć nowych inwestycji w naszym mieście.

Jak odnieść sukces na rynku? Zdaniem wiceprezesa, każde posunięcie trzeba wpierw dokładnie przeanalizować – to połowa sukcesu. Aby inwestycja była trafiona, potrzebny jest też wybór dobrej lokalizacji, konkurencyjność i elastyczność, czyli dostosowywanie się do rosnących wymagań klientów. Trzeba też szybko reagować na potrzeby rynku, bo ten ciągle się zmienia.

– Możemy pochwalić się pracownikami – mówi Barbara Augustyniak, odpowiadająca za marketing w Yuniversalu. – Zgrany zespół to podstawa, by firma sprawnie funkcjonowała. Myślę, że nam się udało właśnie taki zgromadzić.

Jak dodaje, w czasie kryzysu klienci stali się bardziej ostrożni przy podejmowaniu decyzji o zakupie mieszkania. Nie oznacza to jednak, że zaczęli się z tym wstrzymywać. Zainteresowanie jest duże, trzeba tylko umiejętnie przyciągnąć i zatrzymać klienta, by nie odszedł do konkurencji i by odczuł, że jest absolutnym priorytetem. Dlatego też tak ważna jest elastyczność dewelopera w przypadku negocjacji cen czy terminów i wysokości rat, szczególnie w trudniejszych dla gospodarki czasach.