Niezwykle popularny amerykański youtuber (jego kanał ma aktualnie 15 milionów subskrypcji) - Logan Paul - tym razem przekroczył granicę. Znany z kontrowersji autor humorystycznych filmików, podczas swojej ostatniej wyprawy ze znajomymi do Japonii natknął się w owianym złą sławą "lesie samobójców" na zwłoki mężczyzny. Paul nagrał ciało denata i wszystko wrzucił do sieci.
- Hej, żyjesz? Jesteś z nami? - pytał idiotycznie, nagrywając zwłoki mężczyzny, który powiesił się na jednym z drzew w lesie u podnóża góry Fuji w Japonii. To miejsce znane jest jako "las samobójców", ponieważ według statystyk sprzed kilku lat niemal codziennie przynajmniej jedna osoba popełniała w nim samobójstwo. Wciąż jest to zjawisko powszechne i przerażające.
Po tym, jak na Youtubie ukazał się bulwersujący filmik Logana Paula, wylała się na niego fala krytyki. W krótkim czasie stracił kilkadziesiąt tysięcy subskrybentów, odwracają się od niego nawet najwięksi fani. Paul szybko usunął filmik z sieci, ale zagraniczne media nadal rozpisują się o tym, co się stało.
Paul bardzo szybko opublikował kolejne nagranie, na którym przeprasza ludzi za to, co zrobił. Trudno jednak zapomnieć o jego skandalicznym zachowaniu, śmianiu się podczas nagrywania denata i tego, jak zachowywał się podczas podróży po japońskim lesie.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Wspaniały Sylwester w Katowicach z Polsatem