Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

XXIX Międzynarodowy Festiwal Hajnowskie Dni Muzyki Cerkiewnej

Fot. Krystyna Kościewicz
Każdy hymn, każda wykonywana tu pieśń, będzie niejako hymnem dla tych, którzy odeszli. Szczególnie dla arcybiskupa hajnowskiego Mirona - mówi ks. Michał Niegierewicz.
Każdy hymn, każda wykonywana tu pieśń, będzie niejako hymnem dla tych, którzy odeszli. Szczególnie dla arcybiskupa hajnowskiego Mirona - mówi ks. Michał Niegierewicz. Fot. Krystyna Kościewicz
Tegoroczny Międzynarodowy Festiwal Hajnowskie Dni Muzyki Cerkiewnej odbędzie się w dniach od 9 do 15 maja, w soborze Świętej Trójcy w Hajnówce.

Kurier Hajnowski: Międzynarodowy Festiwal HajnowskieDni Muzyki Cerkiewnej odbędzie się ponownie w czasie żałoby.

Ks. Michał Niegierewicz, dyrektor Międzynarodowego Festiwalu Hajnowskich Dni Muzyki Cerkiewnej: Drugi rok, pod znakiem żałoby. W ubiegłym roku, zginął ojciec Foma, a teraz arcybiskup Miron. Ciężko, ale życie idzie dalej. To nie jest festiwal rozrywkowy, a pieśni cerkiewnej, religijnej. Będzie poświęcony pamięci władyki Mirona i ojca Fomy.

Na stronie www.festiwal.cerkiew.pl wyczytałam, że codziennie wystąpi siedem chórów, a w czwartek nawet osiem.

- Mamy 29 chórów. Musieliśmy trochę zmodyfikować festiwal. Zgłosiły się do nas chóry z Libanu, Anglii, Francji, ale musieliśmy im odmówić. Te chóry bardzo drogo by nas kosztowały. Jeszcze nie wiemy, jakim budżetem będziemy dysponować, bo ministerstwo nie przyznało nam pieniędzy. Dlatego w tym roku musieliśmy się wstrzymać z zaproszeniem na festiwal chórów z bardzo daleka.

Ale Europa będzie reprezentowana bardzo szeroko?

- Tak. Chóry z takich krajów jak Białoruś czy Ukraina są mniej wymagające. Oczywiście, chodzi o zakwaterowanie. Zapewniamy im dwa-trzy noclegi. Chórowi, który przyleciałby z Anglii, musielibyśmy zapewnić tygodniowy pobyt.

Węgrów chyba jeszcze nie było w prawie 30-letniej historii festiwalu?

- Nie było. Staraliśmy się o fundusze wyszehradzkie na koncert plenerowy. Jeszcze ich nie dostaliśmy, ale mam nadzieję, że zostaną nam przyznane. Warunkiem było, że muszą być chóry z Czech, Słowacji, Węgier.

We wtorek wystąpią chóry wiejskie, chór z Erewania, z Armenii.

- Chórzyści z Erewania przyjeżdżają już w niedzielę. Wystąpią we wtorek nie tylko dlatego, żeby każdy dzień festiwalu był dniem przyciągającym publiczność. Chcemy zrobić im trasę koncertową. Znam ten chór. Jest bardzo dobry, w Grodnie zdobył Grand Prix.

W ten sposób każdy dzień będzie międzynarodowy. Kategorie takie jak w latach poprzednich?

- Chóry parafialne wiejskie, miejskie, potem dziecięco-młodzieżowe. Jest ich bardzo dużo, stąd specjalna kategoria. Jest także kategoria chóru akademickich i zawodowych.

W tegorocznym jury zasiądzie dyrygentka chóru z Serbii, Sara Cincarevic.

- Chór Branko z Serbii zdobył Grand Prix. Naszą tradycją było, że zawsze zapraszaliśmy ubiegłorocznego laureata. Trzeba by było chór z Serbii zaprosić na koncert inauguracyjny. Niestety, wiązały się z tym ogromne koszty. Poszliśmy więc trochę na skróty i zaprosiliśmy chór z bliższej okolicy, z Grodna, który zajął pierwsze miejsce. Przyjedzie na jedną noc i pojedzie. Jednak, żeby chóru Branko nie zostawiać bez oddźwięku, do jury zaprosiliśmy dyrygentkę najlepszego chóru w Serbii. Ma ona wszelkie prawa, żeby być w takiej komisji. Jest bardzo zdolna, wykształcona muzycznie, organizuje festiwal w Niszu. Byłem tam członkiem jury.

W piątek, już tradycyjnie, w starej żwirowni, odbędzie koncert plenerowy. Jakie chóry tam wystąpią?

- Przede wszystkim chóry z krajów wyszehradzkich, tj. Czech, Słowacji, Węgier. Na pewno wystąpi chór sił zbrojnych Białorusi oraz chóry z Rosji, Ukrainy, bo to już tradycja. Maksymalnie może być pięć-sześć chórów, by wyrobić się w czasie. Zaczynamy około godz. 21, koncert trwa półtorej godziny, więc zastanie nas noc.

Na stronie www.cerkiew.pl czytamy, że jest to 29. edycja festiwalu.

- Bo tak jest. To nie jest nowy festiwal, ale tu organizowany. Cerkiew była współorganizatorem. Gdy się rozdzielił, kontynuujemy to, co było blisko 30 lat temu. Zaczynał się jako " Hajnowskie Dni Muzyki Cerkiewnej", potem zrobił się "międzynarodowy".

Wikipedia podaje, że festiwal hajnowski jest organizowany od 2002 roku.

- Niektórzy starają się jakoś umniejszyć nasz festiwal. Nie będę się wypowiadał o konkurencji, ale chyba stamtąd wychodzą takie informacje. Starają się przekonać, że jedynym sukcesorem festiwalu jest fundacja Muzyka Cerkiewna, która zaczęła organizować festiwal od 1997 roku. Wcześniej robił to Hajnowski Dom Kultury. Nie wiem dlaczego mogą czuć się sukcesorem tego festiwalu. Festiwal od zawsze był tu, w Cerkwi.

Członkowie chórów i dyrygenci wiedzą, że 10 kwietnia dotknęła nas wielka tragedia, czy nie chcą zmienić repertuaru?

- Nie, bo wszystkie pieśni cerkiewne odnoszą się do przyszłego życia, do zmartwychwstania. Każdy hymn, każda pieśń, która będzie tu wykonywana, będzie niejako hymnem dla tych, którzy odeszli, szczególnie dla arcybiskupa hajnowskiego Mirona.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny