[galeria_glowna]
Ta pokaźna kwota zasili konto Sokólskiego Funduszu Lokalnego. Zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na fundusz stypendialny.
Ci, którzy zdecydowali się przyjść na bal, wspomogli fundację nie tylko samą swoją obecnością na imprezie. Nie żałowali pieniędzy podczas licytacji, a także chętnie kupowali losy okazjonalnej loterii. Tym bardziej, że za każdym z nich kryła się jakaś nagroda, a losy można było kupić od samej Miss Polonia 2010 - Rozalii Mancewicz, która była gościem specjalnym balu.
- Wszystkie fanty na loterię i aukcję fundacja pozyskała od licznej grupy artystów z Sokółki i Białegostoku, od zakładów kosmetycznych, punktów gastronomicznych i sklepów z biżuterią. Znakomite jedzenie na balu zawdzięczamy również firmom, sklepom mięsnym i piekarniom sokólskim - podkreśla Maria Talarczyk, prezes Sokólskiego Funduszu Lokalnego.
Choć tegoroczny bal był już trzynastym, organizowanym przez fundację, był wyjątkowy. A to wszystko przez nową formułę, która pozwalała uczestnikom na dowolne przebrania z róźnych epok. Począwszy od szefowej fundacji, przebranej za indyjską księżniczkę, na balu bawiły się także postacie z Harry'ego Pottera, rodem z Hiszpanii czasów Zorra czy w szlacheckich kontuszach.
Do tańca przygrywał zespół Korona, ale w międzyczasie gości zabawiał też zespół wokalny z Lidy - z Towarzystwa Kultury Ziemi Lidzkiej. Z pokazem tańca z ogniem wystąpiła zaś grupa z "Art Przychodni" z Sewerynem Boną, biorąca udział w projekcie "Lokalne Partnerstwo PAFW - Można Inaczej".
Patronat medialny nad balem miał Kurier Sokólski.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?