Kilkudziesięciu wiernych sprząta wzgórze św. Marii Magdaleny w Białymstoku.
Odpowiedzieli na prośbę proboszcza parafii św. Mikołaja Cudotwórcy.
- Sprząta się lepiej niż przed rokiem - mówi Olga Sacharczuk. - Jest bardzo ładna pogoda, a liście są suche.
- W grupie nie tylko lepiej jeść, ale i pracować - dodaje grabiąca wraz z nią liście Zinaida Maksymiuk. Ona uczestniczy w porządkach po raz pierwszy, bo jak mówi, ma wolne od wnuków.
Wierni zebrali się na wzgórzu dziś o 8 i chętnie przystąpili do grabienia liści. Część z nich uczestniczy w porządkach już po raz kolejny. Tradycję tą zapoczątkowano w 2007 roku i co roku w listopadzie wierni przychodzą na wzgórze.
- To święte miejsce i trzeba je szanować. Trzeba dbać o to, żeby dobrze wyglądało - twierdzi Helena Sewastianiuk.