Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyszków. To skandal! Podwyżek dla pielęgniarek nie ma, dyrektor szpitala cofa obietnicę (zdjęcia)

Adam Wnęta
Porozumienie postrajkowe zawarte pomiędzy ministrem zdrowia, dyrekcją wyszkowskiego szpitala i protestującymi pielęgniarkami miało dać koniec ciągnącego się od kilku lat konfliktu i zapewnić podwyżkę płac. Obiecanej przez ministra podwyżki nie było i zanosi się na to, że nie będzie, bo dyrektor placówki oświadcza, że podpisała porozumienie pod wpływem nacisku. Wini też ministra zdrowia.

- Oświadczam, że uchylam się od skutków prawnych oświadczenia woli z dnia 20 czerwca 2015 r. porozumienia postrajkowego złożonego pod wpływem błędu w części objętej paragrafem 5 ust. 1 pkt 3, w którym zobowiązałam się do podwyższenia wynagrodzenia zasadniczego pielęgniarek, zatrudnionych w SPZZOZ w Wyszkowie, o kwotę 700 zł miesięcznie – pisze w oświadczeniu Cecylia Domżała, dyrektor SPZZOZ.

- Błąd co do tej okoliczności został wywołany przez Ministra Zdrowia, który nie tylko podczas negocjacji, ale także w wypowiedziach publicznych zapowiadał szybkie wprowadzenie regulacji prawnych, które umożliwią pozyskanie środków finansowych na podwyżki dla pielęgniarek. Gdyby nie osobiste i publiczne zapewnienia Ministra Zdrowia o szybkim wdrożeniu rozwiązań prawnych finansujących 400 zł miesięcznej podwyżki dla pielęgniarek (300 zł miał dołożyć szpital – przyp.red.), nigdy bym takiego porozumienia nie podpisała, ponieważ przerasta ono możliwości finansowe SPZZOZ w Wyszkowie – tłumaczy pani dyrektor dodając, że podpisywała porozumienie "w sytuacji braku swobody w podejmowaniu decyzji, gdyż działała pod presją prowadzonego strajku i pozostawiania przez pielęgniarki pacjentów jednostki bez opieki poprzez odchodzenie od łóżek pacjenta, by brać udział w akcji strajkowej".

17 września najpierw w sejmie a kilka godzin późnej pod wyszkowskim szpitalem pielęgniarki zorganizowały konferencję prasową, w odpowiedzi na oświadczenie pani dyrektor.

- Do 10 września czekałyśmy grzecznie na angaż z kwotą 700 zł podnoszący wynagrodzenie zasadnicze, uspokajałyśmy pracowników tłumacząc, że porozumienie jest świętością i pomimo braku angaży pieniądze wpłyną na nasze konto. Tak się nie stało – tłumaczy Jadwiga Pyt, szefowa Związku Zawodowego Pielęgniarek Anestezjologicznych.

"Jesteśmy gotowe na wszystko" – mówiły chórem obecne pod szpitalem pielęgniarki. Tłumaczyły, że kiedy zobaczyły brak na kontach obiecanych podwyżek, tego samego dnia były gotowe do strajku okupacyjnego. Miały dość kłamstw, wykorzystywania i łamania zawartych porozumień. W konferencji uczestniczyli też posłowie Prawa i Sprawiedliwości, m.in. Arkadiusz Czartoryski, którzy obiecują pomoc aż do samego końca.

Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu Głosu Wyszkowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki