Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wysypisko w Hryniewiczach. Mieszkańcy nie chcą, by spółka Lech powiększyła wysypisko. Bo może spalać odpady

Tomasz Mikulicz
Tomasz Mikulicz
Mieszkańcy, którym dokucza smród z wysypiska chcą, by śmieci były palone, a nie składowane. Natomiast spółka Lech zamierza w Hryniewiczach gromadzić jeszcze więcej odpadów. I przedłużyć żywot wysypiska do 2035 roku.

Nie rozumiem, po co w 2016 roku władze miasta z wielką pompą otwierały spalarnię, skoro śmieci leżą i wydzielają odory na wysypisku w Hryniewiczach? Skoro mamy spalarnię, to dlaczego odpady nie są palone – denerwuje się białostocki adwokat Juliusz Kołodko.

Mieszka w Olmontach. Jest jednym z założycieli profilu facebookowego „STOP rozbudowie wysypiska w Hryniewiczach”. Mieszkańców Hryniewicz czy Lewickich zelektryzowała informacja, że spółka Lech wystąpiła do marszałka województwa o powiększenie wysypiska. A już teraz z niego śmierdzi. – Zaczęło się jakieś półtora roku temu. Odór czujemy nie tylko my, ale też mieszkańcy os. Wiadukt, Ignatek, Kleosina i okolic ul. Kawaleryjskiej. Mamy też pojedyncze zgłoszenia nawet z os. Nowe Miasto! – mówi Kołodko.

Hryniewicze. Wysypisko będzie mniej uciążliwe dla mieszkańców

We wrześniu 2018 r. był na spotkaniu m.in. z prezesem spółki Lech Michałem Stefanowiczem i wiceprezydentem Rafałem Rudnickim.

– Było niedaleko do wyborów. Zapewniali nas, że będą walczyli z odorem poprzez budowę instalacji odgazowującej, a tymczasowo poprzez pryskanie hałd śmieci jakimiś substancjami. Wybory minęły, a odór czuć dalej. Mało tego, 30 października Lech wystąpił o powiększenie pola składowania z obecnego 259 557 m sześć. do 500 000 m sześć. Czyli prawie dwa razy więcej! Do tego Lech wnioskuje o wydłużenie istnienie wysypiska z 2030 roku do 2035. Dopiero więc pięć lat później śmieci zamiast leżeć, będą trafiały do spalarni. Czujemy się jako mieszkańcy oszukani – mówi Juliusz Kołodko.

Hryniewicze. Wysypisko śmieci zamyka studnie. Bedzie więcej biogazu

Według niego Lechowi chodzi o pieniądze. – Z jednej strony chce palić śmieci z jak największej liczby gmin, a odpady na swoim wysypisku składować jak najdłużej, by wydzielał się z nich metan. Istnieją bowiem urządzenia, które ten metan zbierają, na czym można zarobić – wyjaśnia Kołodko.

– Faktycznie metan może być odzyskiwany – potwierdza wójt gminy Juchnowiec Kościelny Krzysztof Marcinowicz. – Natomiast jeśli chodzi o to, dlaczego problem zaczął się półtora roku temu, to przedstawiciele spółki Lech tłumaczyli, że nie mogli ze względu na uwarunkowania prawne przedłużyć umowy z firmą, która wcześniej odgazowywała śmieci. Stąd też Lech zdecydował, że sam wybuduje instalację odgazowującą. Ma powstać do lipca 2019 roku.
Dodaje, że był bardzo zaskoczony wnioskiem Lecha o powiększenie wysypiska. Dowiedział się o nim zresztą dopiero niedawno, gdy gmina została poproszona o wywieszenie w urzędzie informacji, że mieszkańcy mogą do 18 marca zgłaszać uwagi do wniosku Lecha. – Zprzedstawicielami spółki spotykaliśmy się regularnie w ramach powołanej wspólnej komisji. To delikatnie mówiąc nieeleganckie, że podczas tych spotkań nie wspomnieli o tym, że chcą rozbudować wysypisko i wydłużyć o pięć lat termin na jego zamknięcie. Oczywiście nie zgadzamy się na to i wyślemy w tej sprawie pismo do urzędu marszałkowskiego, który będzie rozpatrywał wniosek Lecha – podkreśla wójt.

Hryniewicze. Wysypisko, które nie szkodzi środowisku

Rzecznik spółki Lech Zbigniew Gołębiewski mówi, że przede wszystkim nie będzie rozbudowy, ale jedynie optymalizacja istniejącego pola składowego. Czyli hałdy śmieci urosną nie na szerokość, ale na wysokość.
Potrzebę „optymalizacji” uzasadnia tym, że wysypisko w Hryniewiczach jest jedną z czterech Regionalnych Instalacji Przekształcania Odpadów Komunalnych znajdujących się na terenie tzw. Regionu Centralnego Województwa Podlaskiego uwzględnionego w Wojewódzkim Planie Gospodarki Odpadami.

– Według informacji, które posiadamy, może się okazać, że w niedługim okresie funkcjonować będą tylko dwa RIPOK-i w tym regionie: ZUOK w Hryniewiczach i ZUOK w Białymstoku. W tej sytuacji wiele gmin z naszego województwa nie będzie miała gdzie składować swoich odpadów – podkreśla Zbigniew Gołębiewski.

Hryniewicze: Zapachy pod prądem. Powstanie bioelektrownia

Dodaje, że spalarnia działa na pełnych obrotach. Rzecznik nie komentuje jednak pytania o przyjmowanie odpadów do spalania z innych gmin, jak też tego, czy spółka zarabia na wydzielającym się z wysypiska metanie. W maillu pisze tylko: „Spółce zależy na funkcjonowaniu wzorcowego systemu gospodarki odpadami, jakim już w tej chwili jest, opartego na normach prawnych i celach polityki europejskiej w tej dziedzinie. A ta zakłada, że 2030 r. : 65 proc. odpadów będzie przekazywane do recyklingu, a maksymalnie 10 proc. będzie składowanych na polach składowych. Białystok jest na najlepszej drodze do realizacji tych celów”. Dodaje też, że spółka reaguje na każdy sygnał dotyczący zapachów. – Co dwa dni pole składowe jest spryskiwane specjalnym preparatem, który neutralizuje odory – podkreśla.

Wysypisko w Hryniewiczach będzie modernizowane za 40 mln zł

Rzeczniczka marszałka województwa Izabela Smaczna – Jórczykowska zachęca mieszkańców do wzięcia udziału w konsultacjach społecznych na temat zwiększenie pojemności kwatery do składowania odpadów. Można to zrobić pisemnie, wysyłając uwagi na adres urzędu marszałkowskiego, ustnie, a także mailowo (adres: [email protected]). Każda osoba, która jest zainteresowana tą sprawą może też zapoznać się z dokumentacją w Departamencie Ochrony Środowiska urzędu marszałkowskiego. – Ostateczna decyzja w sprawie wysypiska w Hryniewiczach zostanie więc podjęta po uwzględnieniu głosu mieszkańców – mówi.

Pożar wysypiska śmieci w Studziankach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny