Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wystawa malarza Piotra Gagana

Marta Chmielińska
Piotr Gagan podczas spotkania na otwarciu autorskiej wystawy malartswa w Bibilotece Miejskiej
Piotr Gagan podczas spotkania na otwarciu autorskiej wystawy malartswa w Bibilotece Miejskiej
Piotr Gagan podczas spotkania na otwarciu autorskiej wystawy malarstwa w Bibilotece Miejskiej

Artysta oprócz talentu malarskiego okazał się niezrównany pod względem talentu gawędziarskiego i przy kawie snuł opowieści o swoich obrazach, historiach z nimi związanych i miejscach, które przedstawiają. Piotr Gagan jest znanym hajnowskim artystą tworzącym od 1972 roku. W swoim dorobku ma pejzaże, portrety wystawiane w wielu miejscach w Polsce. Jego prace zdobią prywatne kolekcje w RPA, Izraelu i Francji.

Carski dworzec

Częstym motywem jego twórczości jest architektura - zarówno istniejąca jak i ta, której już nie możemy podziwiać. Takim obrazem jest na przykład przedwojenny carski dworzec kolejowy w Hajnówce, namalowany w 1997 roku.

- Stworzyłem obraz dworca kolejowego, który kiedyś stał w Hajnówce, bo było to marzeniem mojej mamy - mówił Gagan.

Obraz namalowany został tak wiernie, że przedwojenni hajnowianie wzruszali się na jego widok. Rozpoznawali drzwi i okna, wspominali swoje wizyty w tym budynku.

- Tędy wchodziłam... było tu tak ładnie, że przebiegałam cały dworzec, gdy wracałam do domu - opowiadała artyście oglądająca obraz wiekowa ciotka.

Piękno brzóz

Gagan zachwyca się Puszczą Białowieską i miejscem, w którym żyje. Jego zdaniem to miejsce wyjątkowe i jedyne na świecie. Wie to tym lepiej, że miał okazję poznać inne zakątki Polski i świata. Żyjąc otoczony przyrodą nie mógł więc nie malować jej, a mieszkając w Hajnówce nie mógł nie zauważyć piękna parku brzozowego.

- Mamy jeden z piękniejszych w Europie parków brzozowych - mówił artysta. - Inne miasta nie mają tak pięknego parku.

Drogi Gagana i Kazana

Wielu z nas pamięta zapewne wilka z rezerwatu pokazowego - Kazana. Stał się on tematem jednego z obrazów. Kazan siedzi pod dębem w księżycową noc z pyskiem uniesionym do góry i wyje. Drzewa przepełnia poświata, nadająca niesamowite wyraz tej scenie.

- Z Kazanem byłem w dziwny sposób związany - opowiadał Piotr Gagan. - Jeden z moich żołnierzy był bowiem człowiekiem, który tego małego Kazana miał w domu.

Kazan razem z drugim wilkiem trafił jako roczne zwierzę do Rezerwatu Pokazowego, gdzie przez wiele lat przebywał do swej śmierci w następstwie pojedynku z innym wilkiem wpuszczonym do jego klatki. Zanim jednak to się stało drogi Gagana i Kazana skrzyżowały się.

- Jeden z naukowców uznał, że wilk powinien wrócić do lasu i Kazana wypuszczono - opowiadał malarz - Na szczęście, pracownicy rezerwatu zdali sobie sprawę, że wataha nie przyjmie wilka dotkniętego ręką człowieka i rozpoczęli poszukiwania. W nocy znaleźli go w puszczy i przywiązawszy do słupka poszli po samochód.

W tym samym czasie do jednostki z przepustki wracał niezbyt trzeźwy żołnierz, który zobaczył psa na uwięzi i zabrał go ze sobą do jednostki. Pies, który okazał się wilkiem, przekazany został w ciągu kilku godzin pracownikom rezerwatu.
Wystawa w Miejskiej Bibliotece Publicznej potrwa do czerwca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny