Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wystawa antyaborcyjna wokół kościoła, przy szkole. Rodzice: Ukarać księdza (zdjęcia)

(st)
Wystawa antyaborcyjna wzbudza kontrowersje wśród mieszkańców Nowego Miasta. – Zdjęcia powinny być widoczne tylko dla zainteresowanych – uważa pani Joanna.
Wystawa antyaborcyjna wzbudza kontrowersje wśród mieszkańców Nowego Miasta. – Zdjęcia powinny być widoczne tylko dla zainteresowanych – uważa pani Joanna. Wojciech Oksztol
Na terenie parafii, tuż obok szkoły podstawowej, została ustawiona wystawa antyaborcyjna. Rodzice są oburzeni, że dzieci muszą oglądać drastyczne plakaty.

[galeria_glowna]
Nie zgadzamy się, aby dzieci idące rano do szkoły patrzyły na tak makabryczne zdjęcia. Ksiądz, który pozwolił wywiesić je tak, aby były z daleka widoczne, powinien zostać zawieszony i ukarany grzywną - napisała do nas pani Izabela. - W szkole na Pułaskiego uczą się też przedszkolaki. Czy tak ma wyglądać nowoczesny kościół?

W sobotę na terenie parafii św. Karola Boromeusza przy ul. Pułaskiego 94 zawisła wystawa "Wybierz życie". Zorganizowana jest przez białostocki oddział Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży i Fundację Pro-Prawo do Życia. Plakaty dużego formatu przedstawiające martwe ludzkie płody stoją wzdłuż ulicy Pułaskiego. Widzą je nie tylko parafianie z Nowego Miasta, ale i przechodnie, dzieci idące do Szkoły Podstawowej nr 50 czy nawet ludzie przejeżdżający tędy samochodem.

Do redakcji zadzwoniły i napisały także inne oburzone matki uczniów pobliskiej podstawówki. - Moje dziecko nie może nawet wyjść z domu, bo mieszkamy po drugiej stronie ulicy i nie sposób tej wystawy nie zauważyć. A wystarczyło ją odwrócić i oglądaliby ją tylko ci, którzy chcą - ocenia pani Joanna. - Obejrzałam zdjęcia i popieram uświadamianie, ale dorosłych i odpowiedniej wiekowo młodzieży, a nie nieświadomych dzieci.

Wystawa antyaborcyjna na oczach dzieci

Pani Joanna sądzi, że drastyczne obrazy zagrażają rozwojowi emocjonalnemu dzieci. - Przerażające, co zostanie w ich umysłach i co może im się potem śnić po nocach. Psycholog powiedział mi, że dziewczynki mogą mieć potem problem z własną seksualnością.

Pani Izabela zgłosiła problem dyrekcji szkoły w poniedziałek rano. - Do tej pory nikt się nim nie zajął - narzeka.

- Wystawa jest na posesji kościoła, a nie szkoły - rozkłada ręce Teresa Duniewska, dyrektorka SP nr 50.

Dodaje, że rozmawiała z proboszczem na temat problematyczności obrazów. - Powiedziałam, że może nie powinny ich oglądać dzieci skoro ja sama, oglądając tę wystawę na Rynku Kościuszki, przeżyłam wstrząs.

Mimo kilku prób kontaktu z księdzem proboszczem nie udało nam się z nim porozmawiać. Na plebanii spotkaliśmy jednego z księży parafii św. Karola Boromeusza, który sądzi, że dzieci w telewizji czy internecie oglądają bardziej drastyczne obrazki niż te na wystawie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny