Istota przedsiębiorstw tego rodzaju ciągle nie jest u nas zbyt dobrze znana i dlatego takich spółdzielni mamy w regionie niewiele. Nie da się ukryć, że w dodatku brakowało także zachęt finansowych, żeby je tworzyć.
Z dotacją łatwiej
Ale rok temu Ośrodek Wspierania Organizacji Pozarządowych w Białymstoku podpisał umowę o dofinansowanie projektu pod nazwą Ośrodek Wsparcia Ekonomii Społecznej w Białymstoku. Jego zadaniem jest pomoc w organizacji, tworzeniu i funkcjonowaniu różnego typu przedsiębiorstw społecznych.
To wsparcie ma zarówno charakter merytoryczny, jak i finansowy. Dzięki funduszom europejskim z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego na lata 2014-2020 każda powstająca w Białymstoku i powiecie białostockim spółdzielnia socjalna może dostać właśnie po 20 tysięcy złotych na każdą osobę, a potem jeszcze przez pół roku po 1000 zł wsparcia pomostowego i do 600 zł przez następne sześć miesięcy.
Przez ten miniony rok od czasy utworzenia Ośrodka Wsparcia Ekonomii Społecznej gotowych do rejestracji jest już dziewięć spółdzielni w Białymstoku. W miniony wtorek pierwsza z nich - Artejon otrzymała umową o przekazaniu dotacji i rusza z działalnością.
Pierwszy jest Artejon
(Tętnica w języku Esperanto)
Jest to dość nietypowa spółdzielnia, bo założona przez białostockich artystów.
Jest ich sześcioro. Mają artystyczne pasje i talenty. I mnóstwo pomysłów, jak przez sztukę trafiać z interesującymi treściami do różnych środowisk.
Łączy ich jeszcze jedno: raz mieli pracę, raz nie. Postanowili więc skorzystać z okazji , jaką daje białostocki Ośrodek Wsparcia Ekonomii Społecznej.Prawie rok korzystali z merytorycznej pomocy OWES, następnie zarejestrowali swoją spółdzielnię i dostali z ośrodka dofinansowanie. Żeby nie oddawać tych pieniędzy, Artejon musi działać co najmniej 13 miesięcy.
Grupę tworzą Ida Magdalena Popławska, Joanna Zubrycka, Piotr Znaniecki, Monika Jasienowicz, Kamil Nowacki i Radek Orłowski. Jako pierwsi podpisali umowę z OWES w ramach projektu skierowanego na województwo podlaskie - kolejne osiem spółdzielni zrobi to lada dzień. Artejon jest jedyną o profilu artystycznym.
- Chcemy realizować działania artystyczne, jak spektakle, teledyski, pokazy mody, Chcemy też integrować środowisko artystyczne Białegostoku - mówiła o celach Artejonu Joanna Zubrycka, wiceprezes spółdzielni, znana m.in. z projektu Miss God. - Naszym celem jest też, żeby mieszkańcy miasta mieli większy kontakt ze sztuką. Dzięki formule spółdzielni socjalnej mamy większe możliwości realizacji zadań miasta czy samorządu województwa, czy pozyskiwania funduszy z ministerstwa kultury.
- Teraz możemy prowadzić działalność gospodarczą sprzedając swoje projekty. I tworzyć stanowiska pracy - dodaje Joanna Zubrycka. - To ważne, bo u nas jest wielu dobrze wykształconych twórców z różnych dziedzin, którzy mają problem z pracą.
Spółdzielni przywileje i obowiązki
Spółdzielnia socjalna to prawny rodzaj firmy. Ma ona jednak na przykład pewien liczący się przywilej w ubieganiu się o realizację zadań wyznaczanych przez samorząd. Jak podpowiada Krzysztof Leończuk z OWES, samorządy kupując usługi od spółdzielni socjalnych - o ile wartość tych zleceń nie przekracza 30 tysięcy euro - mogą pominąć procedury związane z zamówieniami publicznymi.
- Jest to potężne narzędzie wsparcia, ale rzadko wykorzystywane - nie ukrywa Krzysztof Leończuk. - Będziemy miasto Białystok zachęcać, żeby korzystało z tych uprawnień.
Dlaczego w odniesieniu do spółdzielni socjalnych można się powoływać właśnie na ten mechanizm klauzuli społecznej? Dzieje się tak ze względu na charakter spółdzielni, który widoczny jest w jej statutowych obowiązkach.
- Spółdzielnia społeczna zarabia pieniądze. Wypłaca wynagrodzenia pracownikom. Według ustaleń: ich wysokość może wynieść od poziomu płacy minimalnej do czterokrotności średniej krajowej. Po zapłaceniu czynszów i wszystkich opłat związanych z prowadzeniem biznesu, jeżeli na koniec roku zostanie zysk, to ustawa pozwala na podzielenie go na trzy wewnętrzne fundusze: reintegracja społeczna i zawodowa, fundusz zasobowy i inwestycyjny - tłumaczy Krzysztof Leończuk i podkreśla: - Tych pieniędzy spółdzielnia, w przeciwieństwie do innych firm, nie może na przykład wypłacić pracownikom czy zarządowi. One tak czy inaczej trafią do ludzi, ale pośrednio. Jako wsparcie ich szkoleń, zakup wyposażenia, utworzenie nowego miejsca pracy itp.
Gdyby spółdzielnia naruszyła te zasady (co widać w rocznym rozliczeniu firmy i co wykrywają służby skarbowe), może wręcz dojść do jej zamknięcia.
Kolejne dotacje czekają
Jak przypomniała Katarzyna Łotowska, prezes Ośrodka Wspierania Organizacji Pozarządowych w Białymstoku, do 14 lutego otwarta jest kolejna runda ubiegania się o dotacje wspierające zakładanie spółdzielni socjalnych. W marcu będzie następna.
- O takie wsparcie mogą się ubiegać osoby fizyczne, które w takiej właśnie formie chciałyby prowadzić działalność gospodarczą - informuje prezes Łotowska. - Ale też organizacje pozarządowe, które mogą się przekształcać w przedsiębiorstwo społeczne. Zapraszamy także przedsiębiorców, którzy chcieliby rozszerzyć działalność firmy o działania non profit tworząc przy okazji miejsca pracy dla osób zagrożonych wykluczeniem społecznym.
OWES
zaprasza do Punktu Informacyjnego przy ul. Modlińskiej 6, lok. U3
w godzinach 8-15 od poniedziałku do piątku
tel. 85 675 21 58, tel. kom. 530 236 328
mail: [email protected]
lub na stronę
owes.bialystok.pl
Osoba do kontaktu: Karolina Poczykowska
kierownik OWES tel. 85 675 21 58 [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
