Wyrok w sprawie festiwali cerkiewnych

Spór o to, kto może korzystać z rangi i tradycji festiwalu muzyki cerkiewnej zakończył we wtorek, 31 lipca Sąd Apelacyjny w Białymstoku wydając prawomocny wyrok.

Fundacja "Muzyka Cerkiewna", Mikołaja Buszko wystąpiła przeciwko Stowarzyszeniu "Miłośnicy Muzyki Cerkiewnej" w Hajnówce o ochronę dóbr osobistych. W styczniu Sąd Okręgowy w Białymstoku pozew odrzucił.

Obie organizacje uznawały, że mają prawo do tradycji i dorobku festiwalu, który narodził się ponad 30 lat temu w Hajnówce. Pierwotnie nosił nazwę Dni Muzyki Cerkiewnej. Od 2002 roku z powodu nieporozumień organizatorzy się podzielili. Mikołaj Buszko przeniósł imprezę do Białegostoku. Drugi festiwal odbywa się dalej w Soborze św. Trójcy. Oba odbywają się maju, a w ubiegłym roku jednocześnie świętowały jubileusz 30-lecia istnienia.

- Obie organizacje mogą się powoływać na renomę i dorobek festiwalu, ponieważ jest to wspólna tradycja wywodząca się z wcześniejszej współorganizacji - uzasadniała wyrok sędzia Jadwiga Chojnowksa z Sądu Apelacyjnego. - Dlatego nie sposób zarzucić stowarzyszeniu, że poprzez bliżej nieokreślone działania oraz umieszczenie na swojej stronie internetowej prawdziwych informacji o początkach festiwalu, naruszyło dobre imię fundacji.

Z takiego rozstrzygnięcia zadowolony jest proboszcz Soboru św. Trójcy w Hajnówce.

- Innego wyroku nie oczekiwałem. To nie my wywołaliśmy awanturę, to pan Buszko chciał przywłaszczyć festiwal - mówi ks. Michał Niegierewicz.

Od wyroku przysługuje kasacja do Sądu Najwyższego. Mikołaj Buszko nie zdecydował czy ją złoży.

- To niesprawiedliwy i niedobry wyrok także dla organizatorów imprez i twórców. Pokazuje w jaki sposób można przywłaszczyć czyjś dorobek i zostać organizatorem - uważa.