Tuż przed północą 26-latek przy ulicy 27 Lipca odpalał petardę. Miał pecha. Podczas eksplozji stracił dwa palce prawej ręki.
Pogotowie ratunkowe pomiędzy 19 a porankiem kilkadziesiąt razy wyjeżdżało udzielać pomocy osobom, które nie zachowały bezpieczeństwa podczas odpalania fajerwerków.
Wiele osób się poparzyło, ratownicy musieli też ratować osoby poszkodowane w bójkach. Wiele z nich wszczęto pod wpływem alkoholu.
Nie brakowało urazów głów, rąk i nóg.
Policja nie odnotowała poważniejszych incydentów.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?