Pierwszy zarzut dotyczy kierowania pojazdem pod wpływem środka odurzającego. Drugi - sprowadzenia w takim stanie zagrożenia katastrofy w ruchu drogowym - poinformował nas Marek Winnicki, szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe.
To ta prokuratura od kwietnia prowadzi śledztwo w sprawie spektakularnego wypadku, do jakiego doszło na skrzyżowaniu ul. Zwierzynieckiej i 11 Listopada. Na szczęście nikt nie odniósł poważnych obrażeń, ale karambol wyglądał niezwykle groźnie. Został uwieczniony na filmie przez jednego z kierowców. Widać na nim jak srebrne BMW z dużą prędkością wjeżdża na skrzyżowanie i uderza w stojącą na skrzyżowaniu hondę. Siła uderzenia była tak duża, że BMW zatrzymało się dopiero na pasie zieleni wcześniej uszkadzając latarnię.
Więcej o całym zdarzeniu przeczytasz TUTAJ
Śledczy ustalili, że wcześniej podejrzany 26-latek jechał ul. Zwierzyniecką od strony Kopernika. Przy skrzyżowaniu ze Świerkową uderzył w citroena, ale pojechał dalej. Na skrzyżowaniu ul. 11 Listopada i Zwierzynieckiej miał czerwone światło, ale prawie zmieścił się pomiędzy autami czekającymi na zielone. Prawie, bo otarł się o kilka samochodów. Łącznie w wyniku tego wypadku zostało uszkodzonych dziewięć samochodów.
W wypadku ucierpiał mężczyzna z hondy. Trafił do szpitala na badania. Od razu było wiadomo, że 26-latek z BMW był trzeźwy. Prokuratura bardzo długo czekała na wyniki badań toksykologicznych. Te potwierdziły: podejrzany jechał pod wpływem środków odurzających, a konkretnie THC.
Śledztwo nadal jest w toku. Nie wykluczone, że zakończy się jesienią.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?